Matrix Rewolucje

The Matrix Revolutions
2003
7,1 222 tys. ocen
7,1 10 1 222086
5,2 36 krytyków
Matrix Rewolucje
powrót do forum filmu Matrix Rewolucje

Dawno, dawno temu był sobie bardzo piękny i szybki wóz. Pewnego dnia dostał "piąte" koło, w wyniku czego przestał być piękny i szybki. A potem otrzymał jeszcze jedno "piąte" koło i wogóle przestał jeździć:(

Wóz nazywa się Matrix, a pirwsze "piąte" koło to "Reaktywacja", drugie "Rewolucje".
Polecam tylko i wyłącznie pierwszą część.

azurr0

a ja sie nie zgadzam. Polecam tylko MATRIXA REAKTYWACJE, jedynka i rewolucje to kiepskie filmy

ocenił(a) film na 1
Rocky_Balboa

Uzasadnij mi proszę, dlaczego tak uważasz, Bidziku21.
Dlaczego polecasz "Reaktywację" i dlaczego nie podobała Ci się jedynka?

ocenił(a) film na 10
azurr0

a ja uważam całą trylogię za coś genialnego.

ocenił(a) film na 10
azurr0

A może ty uzasadnisz, dlaczego uważasz Reaktywacje i Rewolucje za coś tak zerowego, że musiało dostać po 1???

ocenił(a) film na 1
Szajba

Na Reloaded zasnąłem po 30 minutach, a na Rewolucjach po 15 minutach. Niewiele więc zapamiętałem, bo tylko jakiegoś Chińczyka, który walczył karate, wyrocznie (taka starsza kobieta) i wielkiego elektronika. Kiepskie pomysły i kiepskie role odtwórców, jak dla mnie. Rozumiem, że innym się może cała trylogia podobac, bo jest w końcu jakieś wytłumaczenie całego tego Matrixa (i chyba jakieś logiczne zakonczenie nawet), ale dla mnie oba filmy są, jak już mój przedmówca zauważył, piątymi kołami wspaniałego wozu.
A oceny 1/10 daje się filmom, których się nie lubi i tyle na ten temat.

ocenił(a) film na 1
Szajba

No przecież napisałem "Szajbo", że kontynuacja Matrixa (oczywiście moim zdaniem) była zbędna. Twórcy filmu w 2. i 3. części sprzedali nam kiczowatą i efekciarską kontynuację wielkiego dzieła, jakim była "jedynka". Pierwsza część rzuciła mnie na kolana, a tytuł "MATRIX" stał sę dobrą marką, pod którą mi sprzedano dwa nędzne "teledyski efektów specjalnych".
I może bym dał ocenę 2/10, ale za to, że wydałem po 20 złotych na każda następną część i straciłem 4 godziny swojego cennego życia, to oceniam obie kontynuacje na 1/10.

ocenił(a) film na 10
azurr0

Efekty specjalne, fabuła, widowiskowe akcje - już same te trzy rzeczy raczej nie pozwalają dać oceny 1. A kontynuacja nie jest zbędna, bo przecież jak wiemy z części pierwszej, Neo ma ocalić świat. Wyobrażasz sobie, żeby zaprzestali w takim razie na części pierwszej??

ocenił(a) film na 4
Szajba

Kontynuacja jest absolutnie zbędna bo nie ma nam nic do powiedzenia. Matrix jeden skończył się w wspaniałym momencie - samemu mogło się sobie dopowiedzieć resztę. Kontynuacja nie miała pomysłu. Zbawia świat. Dobrze , ale tutaj jest to przedstawione tak żałośnie że aż żal oglądać. Akcja tonie w prymitywnych i żałosnych parapsychologicznych meandrach wypowiedzianych przez architekta , cytowanych ze słów wielu światowych myślicieli i dla tego fabuła ma być świetna. Tam jest cały czas naparzanka , i to kiczowata do tego. Jak zobaczyłem tą scenę na schodzach w dwójce to myślałem że wyjdę z kina. Taka scena na autostradzie ( która była raczej nudna , efekty były nieprzekonujące) była całkowicie zbędna. Zamiast wydawać 20 milionów dolarów na jedną scenę Wachowscy mogli się zastanowić się nad fabuła. Bo jest ograna , hollywoodzka , bezsensowna... a koniec mnie rozwalił. Zaczął się świecić jak maszyny... fascynujące. Myślałem że przynajmniej końcowa walka z Agentem będzie miała klimat... a tu nic. Parę fajnych ujęć... świetna gra Weavinga , a po za tym film nie przekazuje nic... Drewniany Keanu jest jeszcze słabszy niż zwykle , a nawet Fishbourne gra kiepściutko... Sceny ze ślepotą Neo były niezłe ale to zdecydowanie za mało aby mnie zainteresować. I jeszcze ta patetyczność jak Trinity umierała - żenada. Walka o Zion- ziewałem , umarł mu dowódca i będzie walczył do ostatniej kropli krwi. Cudnie. A te wszystkie nazwy? Zion , Morfeusz , Trinity. Myślałem że zostały nadane z sensem , że będzą coś odzwierciedlały - na przykład Zion upadnie czy coś w tym guście. A tu nic. Wachowscy zmarnowali jedynkę. Fani by napisali znacznie lepszy scenariusz....

ocenił(a) film na 10
lihol

To proszę. Powiedz, co byś zmienił w filmie tak, żeby zasłużył na 10??

ocenił(a) film na 4
Szajba

Dokładnie wszystko.
Zupełnie fabułę , zmieniając ją na sensowną.. Bez ogromnej ilości efektów specjalnych , ale z klimatem cechującym część pierwszą... Nie miało by to związku z 2 i 3...

ocenił(a) film na 10
lihol

Wszyscy jesteście śmieszni i gówno wiecie o matrix'sie oprocz Pana Mat Fisto. A otóż gdybyście mieli Matrix Ultimate ( 10 DvD ) i ogladnęli koncepcję filmu to byście wiedzieli że Matrix od samego początku ( przed nakręceniem 1 części ) był zaplanowany skrupulatnie na 3 części i 2 ostatnie części nie są jakoś wymyślone , po fakcie. To jak wygladają 2 i 3 częśc , to tak właśnie miały wyglądać a nie inaczej. A filmy 1 , 2 i 3 odbiera się i traktuje jako całość, a nie rozmyśla nad każdą jakby to były osobne filmy. Obejżyjcie je wszystki pod rząd i wtedy możę zrozumiecie namiastkę tego filmu

ocenił(a) film na 4
___PREDATOR___

Widziałem Ultimate , wiem jaka była koncepcja filmu. Ale ja temu nie wierzę. To tylko tani chwyt marketingowy albo Wachowskim po pierwszej części gwałtownie skończyły się pomysły. Wyglądają tak a nie inaczej , i wyglądają żałośnie. Oglądałem wszystkie części po koleji i wiem że nie mają sensu. 2 i 3 nie ma namiastki. To tania próba wyciągnięcia pieniędzy.

ocenił(a) film na 10
lihol

Nie takiej odpowiedzi oczekiwałem. Powiedz co byś zmienił i co byś dał w zamian.

ocenił(a) film na 6
azurr0

Ładnie powiedziane :) (napisane)
Zgadzam się w zupełności.

ocenił(a) film na 9
azurr0

Na moje oko przesadzasz, chyba miłość do części pierwszej cię zaślepiła... No i pamiętaj, że Reaktywacje i Rewolucje powinno sie traktować jako jeden film.

ocenił(a) film na 6
azurr0

ta trylogia jest genialna.koniec kropka nie mam czasy sie rospiaywac.poadrawiam wszystkich fanów matrixa
ps. moze jak wytrzeżwieje to napisze cos wicej

ocenił(a) film na 4
darek061284

Nie zaślepiła. Przecież jedynka nie jest genialna. Ma pare wad , ale to świetny film i żałowałem że tak schrzanili kontynuację , bo przy takiej pierwszej części , mogli zrobić bardzo dobre kino , a druga część była żałosna , nudna , efekciarska , przekombinowana i prymitywna , a trójka choć trochę lepsza pozostawiła ogromny niedosyt. Taki potencjał zniweczyli w drobny mak.
A co był zmienił ? Konkretnie? Nie mam pojęcia. Napisałem że fani. Czytałem wiele zastępczych kontynuacji w internecie i były naprawdę pomysłowe i ciekawsze niż "wizja" Wachowskich , a raczej próba zdobycia kasy...

ocenił(a) film na 10
lihol

Przestań w końcu oskarżać Wachowskich o te wyłudzenie kasy. Jak nie masz dowodu to nie gadaj. Jak na razie wszystko świadczy o tym, że planowali squele od początku.
Skoro nie wiesz, co byś zmienił to masz chyba problemy z samym sobą jak nie wiesz, co by cię zadowoliło.
Sorry za szczerość, ale na prawdę tak mi się wydaje.

ocenił(a) film na 4
Szajba


Ale co ja mogę poradzić że Matrix 2 i 3 to słabe filmy. Wystarczy się przyjrzeć dowolnej scenie z dwójki aby zobaczyć niedoskonałości scenariusza czy kicz ociekający strumieniami. Podobały mi się tylko pojedyńcze sceny jak scena w restauracji ( jakbym podcierał tyłek jedwabiem) , a na przykład scena walki Neo ze Smithami to totalna porażka. Biją się , i biją i to w żadne fascynujące sposoby. Nudą aż wieje. Napisałeś pare postów wcześniej że efekty spacjalne nie pozwalają dać filmowi jeden. Od kiedy to efekty specjalne są wyznacznikiem dobrego filmu? Choć wolał bym oglądać przez cały film fekty spacjalne gdyby były odrobinę bardziej zróżnicowane , i nie przyprawione pseudofilozoficznym bełkotem. No , czasami złę fabularnie filmy da się jakoś oglądać jak mają w zanadrzu dobrą grę aktorów. Tutaj mamy kompletną porażkę Reevesa , drewnianego Fishbourna ( którego lubię" , marną Carrie Annie Moss , tylko Weaving był dobry , chociaż zmarnowali kompletnie jego postać. Końcówka trójki jest tak banalna że aż strach. Żal mi Hugo Weavinga że musiał wygłaszać takie drewniane dialogi.
Oskarżam o wyłudzienie kasy. To prawda. Bo może i napisali scenariusze jak leci , to powienni mieć trochę wyczucia aby zobaczyć że 2 i 3 to kiczowate filmiki. Dowód mam - słabość sequeli. Zarobiły dużo kasy , a nic sobą nie reprezentują
Napisałem co bym zmienił wszytsko. Opowiedział bym zupełnie inną historię z tego samego punktu wyjścia ( jedynki) , bo tutaj to fabularnie mizeria. A jak fabularnie mizeria to reszta też kuleje. Mam problemy z samym sobą bo nie wiem co bym chciał obejrzeć ? Dziwne. Wydaje mi się że właśnie scenarzyści pokazują mi historie które bym chciał oglądać. Nie jestem scenarzystą więc nie napisałbym żadnego scenariusza , to Wachowscy go napisali i mi się nie spodobał. Tyle.
Kolejny raz widzę w przypadku braku argumentów branie się za argumenty typu " Masz problemy sam ze sobą" . Naprawdę nie stać Cię na coś lepszego? Bo ani to nic nie wnosi ani nie jest orginalne. zapraszam do bardziej składnej i wyczerpującej konwersacji.
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
lihol




„Ale co ja mogę poradzić że Matrix 2 i 3 to słabe filmy”
Filmy jak filmy. Tobie się zdaje, że są słabe, a ja uważam je za dobre kontynuacje.
Scena walki Neo ze Smithami jest chyba pierwszą tego typu sceną w historii kina. „Biją się , i biją i to w żadne fascynujące sposoby” Właśnie sposób ich walki jest odmienny. Prawie zawsze w filmach akcji mamy salta kopniaki z półobrotu, typowe Mortal Kombat, a tu nie pokazano tego, tylko coś nowego.
„Napisałeś pare postów wcześniej że efekty spacjalne nie pozwalają dać filmowi jeden. Od kiedy to efekty specjalne są wyznacznikiem dobrego filmu?” Ja biorę to pod uwagę, przy ocenie, bo efekty są też jego częścią. Co do gry aktorskiej to nie wiem. Niby drewniano, ale nie narzekam.

A moje słowa "Masz problemy sam ze sobą" źle zrozumiałeś. To nie był argument, mówiący że nie masz gustu, że film był dobry czy coś w tym stylu. Chodziło o to, że piszesz „Matrixa 2 i 3 to słabe filmy” a jak pytam się co byś zmienił to odpowiadasz „nie wiem” To ja odpisuje, że chyba masz problemy bo piszesz, że to dno a nie wiesz czego byś chciał. HE?? Kumamy?? No to gitara.
Chciałbym dodać, że nie chce Cię przekonywać do niczego. Sam nie cenie wyżej dwóch kontynuacji wyżej niż pierwsza część. Jednak gdyby ktoś posłuchał twojej opinii na temat filmu(np. ja tak to odczuwam) to traktujesz te dwie części jak kompletną porażkę, która nie ma racji bytu, nie ma co oglądać, dno zero... Ogólnie film jest takim shitem jak Yrek. Dosłownie tak to odbieram. Więc może czas przestać tak surowo krytykować??
Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 4
Szajba

Heh , chyba teraz ty mnie źle zrozumiałeś. Nie wiem czego bym chciał ? Ależ wiem ! Dobrego , składnego filmu , w którym masa efektów specjalnych nie przesłoniła by fabuły. A histori przecież wymyślać nie muszę , od tego są scenarzyści... A nim przecie nie jestem... Po co by były filmy gdyby każdy miał swoją historię na wszystko. Oglądam filmy aby obejrzeć historię a nie efekty specjalne. Jak historia jest zła - to efekty nic nie pomogą. Jak historia ciekawa , to efekty są miłym dodatkiem.
Do konsensusu zdaje się nie dojdziemy , ja twierdzę że 2 i 3 to dno , a ty zupełnie odwrotnie.. I tyle.

ocenił(a) film na 1
azurr0

Właśnie skończyłam oglądać "Matrix Rewolucje". Nie pozostaje mi nic innego, jak zgodzić się z autorem tematu. Choć dwójka "Matrixa" jeszcze mi się podobała, to trójkę muszę uznać za produkt filmopodobny. Teksty są kretyńskie ("-Boję się. -Ja też. 10 minut zapinałam but" albo "Ciastka też potrzebują trochę miłości" czy moje ulubione "Jesteś wszystkowiedząca, bo wszystko wiesz"), zero napięcia, aktorzy tak sztywni, że oglądanie ich boli... No i wieńcząca wszystko, żenująca scena śmierci Trinity... Ale się cholera trzymała życia... Finałowa walka Neo i Smitha zamiast zachwycać nudzi... I jeszcze kopiący po nerkach patos całego obrazu... A wypalenie oczu przez prąd? Mam uwierzyć, że facet tak potraktowany oślepnie, ale jego mózg nie zostanie uszkodzony??? Żenada...

Zakończenie filmu zasługuje na osobny akapit. Pominę już drzewka, słoneczko i chmurki rodem z bajki Disneya. Pokój między maszynami i ludźmi, taaak? Bedę zgodnie współżyć? Czyli co, maszyny będę przymykać oko na rozwijające się państwo, a ludzie będę tolerować Matrixa? Nie będzie więcej przebudzonych, by nie zabierać maszynom baterii? A może maszyny przestaną hodować ludzi? Idźmy dalej, może wrócą do formy potulnych urządzeń agd i rtv? Ot tak, dobrowolnie oddadzą ludziom władzę nad światem??? DEBILNE.
Bracia Wachowscy zakpili sobie z widzów. I nikt mi nie wciśnie kitu, że "Matrix" od początku miał być trylogią. Taa, a Keanu Reeves jest baletnicą.

ocenił(a) film na 1
azurr0

Właśnie skończyłam oglądać "Matrix Rewolucje". Nie pozostaje mi nic innego, jak zgodzić się z autorem tematu. Choć dwójka "Matrixa" jeszcze mi się podobała, to trójkę muszę uznać za produkt filmopodobny. Teksty są kretyńskie ("-Boję się. -Ja też. 10 minut zapinałam but" albo "Ciastka też potrzebują trochę miłości" czy moje ulubione "Jesteś wszystkowiedząca, bo wszystko wiesz"), zero napięcia, aktorzy tak sztywni, że oglądanie ich boli... No i wieńcząca wszystko, żenująca scena śmierci Trinity... Ale się cholera trzymała życia... Finałowa walka Neo i Smitha zamiast zachwycać nudzi... I jeszcze kopiący po nerkach patos całego obrazu... A wypalenie oczu przez prąd? Mam uwierzyć, że facet tak potraktowany oślepnie, ale jego mózg nie zostanie uszkodzony??? Żenada...

Zakończenie filmu zasługuje na osobny akapit. Pominę już drzewka, słoneczko i chmurki rodem z bajki Disneya. Pokój między maszynami i ludźmi, taaak? Bedę zgodnie współżyć? Czyli co, maszyny będę przymykać oko na rozwijające się państwo, a ludzie będę tolerować Matrixa? Nie będzie więcej przebudzonych, by nie zabierać maszynom baterii? A może maszyny przestaną hodować ludzi? Idźmy dalej, może wrócą do formy potulnych urządzeń agd i rtv? Ot tak, dobrowolnie oddadzą ludziom władzę nad światem??? DEBILNE.
Bracia Wachowscy zakpili sobie z widzów. I nikt mi nie wciśnie kitu, że "Matrix" od początku miał być trylogią. Taa, a Keanu Reeves jest baletnicą.

ocenił(a) film na 10
Reijel

A jakie masz dowody na to, że nie miał być??

ocenił(a) film na 5
azurr0

Dokładnie, zgadzam się, jedynka jest świetna, dwójka taka sobie, ale trójka to jest żenada, podobają mi się tylko efekty specjalne. 5/10