No cóż, na pewno tak miało być. Neo potrzebował czasu żeby zrozumieć wybór którego dokonał już dawno temu (może nawet przed narodzinami). Kiedy Smith zaczął go zawirusowywać (nie wiem czy takie słowo istnieje ale nic lepszego nie przychodzi mi do głowy ;P ) podczas walki na dziedzińcu Neo był przekonany że to jego koniec, umrze i stanie się częścią systemu, dlatego uciekł. Nie rozumiał wtedy jeszcze że tak musi się stać, że są jedną osobą i muszą się ponownie połączyć aby zakończyć tą walkę.

Nie wiem czy to trafna interpretacja, ja to tak rozumiem i mam nadzieję że nie namieszałem, pozdrawiam ;)

nie wiem czemu nie dal sie "zlapac"w reaktywacji.ale podejrzewam czemu dal sie zlapac w rewolucji na ktos juz napisal popierwsze wiedzial juz ze to jest nie uniknione po 2 zawar umowe z maszynyami ze jesli go powstrzyma bedzie rozejm.neo dajac sie zlapac podlaczyl smitha znowu do sysemu wiec maszyny mogly go swobodnie unieszkodliwic(takie jest moje zdanie na ten temat)

A co do Kolejarza... mówił przecież, że "zbudował" to miejsce. Próbowałeś się kiedyś kłócić z adminem? :D

Mój pies: Piękne podsumowanie! :D

A mi trochę głupio i wstyd, bo jeszcze pierwsza część była dla mnie zrozumiała, ale II i III po prostu nie ogarniam merytorycznie :P Najfajniej by było jakby ktoś krótko i przystępnie streścił zamierzenia fabuły wszystkich trzech części. Ja na przykład nie mogłam wysiedzieć na II części, bo już nie nadążałam z informacjami i przez to nie pamiętam jej za bardzo a tym samym III część mnie wynudziła.