PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=33996}

Matrix Rewolucje

The Matrix Revolutions
2003
7,1 221 tys. ocen
7,1 10 1 221405
5,3 40 krytyków
Matrix Rewolucje
powrót do forum filmu Matrix Rewolucje

Nasunęło mi się takie oto spostrzeżenie - im bardziej ludzki stawał się Smith (przeniknął z Matrixa o ciała) tym bardziej 'komputerowy' stawał się Neo (widział energię (?) maszyn, rozwalał mątwy siłą umysłu). Dążyli jakby do pewnej równowagi, a o tym coś wspominała Wyrocznia, mówiąć, że Architekt patrzy na zmienne i chce aby się równoważyły (czy coś w tym stylu). Czy ktoś też o tym pomyślał ?

I druga sprawa. Na końcu przed 'zarażeniem' Neo przez Smitha, agent mówi 'co ma początek ma i swój koniec'. Wtedy jakby coś mu odbiło. Czy zrozumiał, dotarło do niego, że bez Neo on nie może istnieć?

Pozdro

ocenił(a) film na 8
Marro

Ahh i jeszcze jedno coś mi wpadło do głowy.
Gdy Smithy giną, Neo tak jakby również i wokół Neo robi się jakaś żółta poświata. Taka jaką widział wokół maszyn. Czy to znaczy że Neo stał się programem, albo czymś podobnym ???

ocenił(a) film na 10
Marro

Masz racje...
Neo stawal sie powoli programem....
Mial nadludzka siele ! i poza Matrixem zachowywal sie tak, jagby dalej w nim byl...

tez sadze, ze Smith zdal sobie sprawe, ze jesli Neo zginie, jego dni tez beda policzone... ale wszystko doszlo do niego za pozno... i ta jego rzadza....

A i jeszcze ja mam pytanie :P

Czy Neo i Smith przypadkiem nie stawali sie jednym ;>

ocenił(a) film na 8
pestka17

>>Czy Neo i Smith przypadkiem nie stawali sie jednym ;>

No, ciekawe, ciekawe.... muszę nad tym pomyśleć..

ocenił(a) film na 10
pestka17

myśle, że nie zdawał sobie sprawy, w momencie, gdy wchłonął Wyrocznie, zaśmiał się, ponieważ zobaczył przyszłość, zdobył "oczy wyroczni" których chciał Merowing(Merowinga wcześniej także wchłonął), zobaczył siebie, nad leżącym Neo, myślał więc, że wygra, jednak "nikt nie przejrzy decyzji, której nie rozumie, nikt!" Smith nie rozumiał swojego celu, dlaczego do niego dąży, więc na koniec sam się w tym pogubił..

ocenił(a) film na 8
szymonberbeka

oho... a to ciekawe.. no rzeczywiście, wydało mi się dziwne jak zaśmiał się po przejęciu Wyroczni. Powiadasz,że zobaczył przyszłość...... hmmm ciekawe ciekawe

ocenił(a) film na 10
Marro

też szukam odpowiedzi.. ale dobre spostrzeżenia masz.....

ocenił(a) film na 8
astaaa

Do Marro według mnie oni stawali się jednym bo wkoncu jak neo zginął to Smith też

ocenił(a) film na 10
Darth_Carnage

o toz to ;)
i jednak Neo wykonal podstep... i specjalnie dal sie zesmithowac Smithowi...

i zaowazcie...
im Smith zdobywal wiecej roznych 'mocy' przenikajac do mieszkancow Matrix'a tym wlasnie wiecej takich rzeczy Neo potrafil...
Czyz nie zaskakujace ?
a moze Smith polaczyl sie z Neo krwia !?
wtedy gdy Smith przeniknol do tego czlowieka w Zionie... i czlowieczek sie pociol.. a pozniej wital z Neo... !?

ocenił(a) film na 10
pestka17

Wcześniej nie zauważyłem ;-)

"Gdy Smithy giną, Neo tak jakby również i wokół Neo robi się jakaś żółta poświata. Taka jaką widział wokół maszyn. Czy to znaczy że Neo stał się programem, albo czymś podobnym ???"

Jeśli mówisz o świecie prawdziwym(bo tylko tam to zauważyłem) to to jest ładnie wytłumaczone przez kolegę FreeMinda ;-)

"Niektórzy próbowali tłumaczyć "złoty kod" maszyn w sposób naukowy. Ja nie byłem tym niektórym, uważałem, że nie miało to żadnego, naukowego znaczenia. Z tego co wiem na dzień dzisiejszy, to miałem rację. Patrząc z perspektywy chociaż minimalnie technologicznej, to złoty kod (będę używał tego związku, jest dużo łatwiejszy niż np. "złota symbolika...") jest dla Neo tym, czym jest dla niego "zielony kod" w Matriksie. Pozwala widzieć rzeczy jak są zbudowane, jak tętnią życiem. Jednak pojmowanie sprawy w tylko i wyłącznie sposób naukowy jest najmniej potrzebne.

Hinduizm w trylogii Wachowskich to klucz do przejmującej odpowiedzi na temat założenia "złotego kodu" i ścieżki Wybrańca, Neo (mówię tylko o Neo, gdyż poprzedni Wybrańcy "zatrzymali się" w rozwoju, o czym wspomnę później). Ten klucz to dokładniej Tantra Joga. Samo słowo "tantra" znaczy "tkać", "sieć". Jest to połączenie pewnych warstw umysłowych, budujących naszą świadomość. Te pięć warstw następuje po sobie kolejno; oddzielenie jednej od drugiej jest niemożliwe, jeśli chodzi o końcowe poznanie własnego "JA". Niezupełne poznanie jednej z warstw nie pozwala na poznanie następnej. Istnieje jeszcze szósta warstwa, początkowa, ale ona raczej nie jest brana pod uwagę, gdyż jest to postać czysto fizyczna. Tantra Joga jest tym samym drogą do oświecenia.

Posiadanie pierwszej z warstw niefizycznych musi być warunkowane posiadaniem warstwy nie-umysłowej, czyli fizycznej. Jest to oczywiste. Pierwszą warstwą niematerialną jest kamamaya kosa. Słowo kama oznacza pragnienie; warstwa ta sprawuje kontrolę i kieruje nasze relacje ze światem zewnętrznym. W tym momencie zacznę porównywać Tantra Jogę z Matriksem. Początkiem drogi świadomej Neo i poznania jego własnej, pierwszej warstwy umysłu, jest jego pragnienie opuszczenia systemu. Wtedy to PRAGNIE wziąć czerwoną pigułkę, czyli uciec od Matriksa. Dopiero, gdy jego pierwsza warstwa zostaje spełniona, wówczas gotów jest poznać następną.

Drugą warstwą niematerialną jest manomaya kosa. Jest to umysł subtelny, który zarządza naszą pamięcią i odpowiada za sny, pracuje wówczas, gdy pierwsza warstwa umysłu śpi. Neo po przebudzeniu, cały czas jest świadom Matriksa, pamięta wszystko co przeżył (cytat: "Jadałem tutaj wiele razy. Mają niezłe żarcie"). Druga warstwa Neo pracuje od momentu, gdy jego pierwsza jest uśpiona - pragnienie poznania prawdy zostało zaspokojone, dlatego Neo pamięta o swojej fikcyjnej przeszłości.

Trzecią warstwą umysłu, a właściwie pierwszą z warstw przyczynowych jest atimanasa kosa. Jest to część umysłu, która odpowiada za akt samorealizacji, duchowego spełnienia. Co więcej, odpowiada za zdolność jasnowidzenia. Neo próbuje się realizować w sposób metafizyczny w momencie kiedy dowiaduje się, że jest Wybrańcem, a dokładniej kiedy się nim staje. Wówczas poznaje część prawdy o swojej naturze, i korzystając z tego próbuje wykorzystać swoją moc. Wtedy też, zaczyna mieć wizje. Dopiero poznanie kolejnych warstw, umożliwia mu ukończenie tego aktu.

Po atimanasa kosa jest czwarta warstwa umysłu, a druga w grupie przyczynowej - vijinamaya kosa, czyli "kosa nadzwyczajnej wiedzy". W niej mieszczą się bardzo ważne tajniki naszej świadomości i odbioru rzeczywistości, ale w Matriksie Neo osiąga tą warstwę po spotkaniu u Architekta i poznaniu prawdy o Matriksie i tym co rzeczywiste. Ta warstwa dzieli się również na vivekę praz vaeragyę. Viveka to umiejętność prawdziwego rozróżniania, rozróżnianie tego co przejściowe a co stałe. Neo poznaje swoją vivekę u Architekta. Dopiero potem może poznać swoją vaeragyę, czyli wyrzeczenie oraz nie przywiązywanie się do przedmiotów fizycznych. Neo rozumie to, gdy udaje się do 01. Wtedy izoluje się od świata materialnego, żadna rzecz czy postać fizyczna nie ma dla niego wartości wiecznej (Trinity to "on sam"). Ta "nadzwyczajna wiedza" pozwala mu wstąpić na kolejną ścieżkę, ostatnią warstwę jego umysłu.

Ostatnia i najważniejsza warstwa, do której można dojść dopiero po poznaniu czterech poprzednich, to hiranmaya kosa, czyli "złota warstwa". Według teorii hinduizmu, praktykant tej warstwy jest w stanie doświadczyć ŚWIETLISTO-ZŁOTEGO blasku i dostrzec własne JA. Nie muszę chyba mówić, co widzi Neo w Revolutions. Wtedy też, w czasie rozmowy z Deus Ex Machina, stwierdza własne JA. Chcę Pokoju. Chcę końca Wojny. Stamtąd, droga wiedzie go ku świadomości leżącej już poza kosa, do Atmana.

Atman to niezniszczalny pierwiastek duchowy, który znajduje się w każdej żywej istocie. Jest to duch. Neo osiąga go, gdy całkowicie dotyka Źródła. Poznał wszystkie warstwy umysłu, wzniósł się ku nirwanie, by przybrać postać duchową - przybrać postać Ducha Wszechświata. Koniec owej Tantry do złącznie się z Bogiem, dojście do Źródła i poznanie własnego JA, które najpełniej ukazuje nam się, gdy Neo emanuje najpotężniejszym złotym światłem, symbolizującym jego spełnienie. Tantra Joga kończy się osiągnięciem pojednania, zjednania z postacią Boską. Neo przed Atmanem nie emanuje złocistym światłem, Deus Ex Machina tak. Natomiast w chwili śmierci, widzimy Neo wstępującego w ramiona Boga - staje się "w" nim, emanując tym samym blaskiem co wcześniej Bóg w Maszynie.

Poprzedni Wybrańcy nie wstąpili na hiranmaya kosa, gdyż nie poznali poprzedniej warstwy w całości. Nie poczuli przymusu porzucenia materialności i wybrania drogi Pokoju. Dlatego nie mogli doświadczyć Atmana.

Dlatego frustrujące jest, gdy ludzie mówią, że Trylogia jest nudna, bo nie ma fabuły. Neo musi tyle raz być u Wyroczni, by przejść na kolejne warstwy umysłu. I tylko "on o tym decyduje, czy to zrozumie czy nie".

Pozdro:D

ocenił(a) film na 8
szymonberbeka

kurcze...zdaje się, że aby zrozumieć wydarzenia w filmie, trzeba mieć obcykaną mitologię grecką, indyjską, japońską i co tam jeszcze się da .. :)

szymonberbeka

czy dobrze pamiętam że Serafin też miał złocisty kod? w każdym razie inny niż standardowy matrix... Czy to oznacza że Serafin był samoświadomym AI który osiągnął piątą warstwę? wszak widzieliśmy go medytującego?

ocenił(a) film na 10
magnes_5

trochę trudno to wyjaśnić, jak to wygląda dla maszyn i programów, ale całe miasto maszyn świeci na złoto, Serafin jako program pewnie też, Wyrocznia jak sądze również...

"poznanie własnego JA, które najpełniej ukazuje nam się, gdy Neo emanuje najpotężniejszym złotym światłem, symbolizującym jego spełnienie."

Może maszyny znają od zawsze swoje JA? Wiedzą co robią, poco robią, dlaczego działają tak a nie inaczej, ale tu znów wchodzimy w dziwną sprawę jak maszyna może coś czuć, i czy może mieć swojego ducha jako żywa istota. Gdy Neo z Trinity lecieli do miasta maszyn, pokonał Neo strażnika, i było pokazane, jak złote światło przechodzi przez Neo, może właśnie było ukazane, że maszyny mają swojego ducha, jak i ludzie.. I tak jak Rama Kandra opisywał miłość, tak i ludzie opisują miłość, i inne uczucia.. Pewien nie jestem,ale to raczej najsensowniejsze z wszystkich wyjaśnień..

ocenił(a) film na 8
szymonberbeka

no właśnie, też mnie trochę zdziwiło to przejście 'ducha'(?) mątwy przez ciało Neo, i wyraźnie to poczuł

szymonberbeka

no cóż... programy które zyskują samoświadomość - owego 'ducha' - nic nowego... ghost in the shell się kłania :) (dla przypomnienia - wysoka złożoność sztucznego systemu neuronowego powoduje powstanie w końcu oznak duszy - w g.i.t.s można było 'normalnie' kopiować umysł wraz z ludzką duszą do sztucznych mózgów, tak że całkiem zaciera się granica między człowiekiem a maszyną)

gdzieś się spotkałem z teorią że Serafin jest jednym z poprzednich wybrańców poprzedniego matrixa, albo też programem który przetrwał jeszcze z czasów 'matrixa - raju'

całe miasto świeci na złoto - ale najbardziej linie energetyczne które od razy dostrzega Neo - tak więc ten kod naszego świata to energia (E=mc^2 - dualizm energii i materii - energia = materia razy prędkość światła do kwadratu ;-))

ocenił(a) film na 10
magnes_5

z jednej strony energia, ale energia nie zachowałaby się tak, jak w przypadku pokonanego strażnika.. Choć nie znam się na tym od strony fizyki, to możesz mnie poprawić ;]

Serafin, Meroving czy Wyrocznia, to programy z poprzednich wersji Matrixa.
Wersja 1 - Martrix raj nie sprawdził się
Wersja 2 - Tutaj był stworzony Matrix oparty na groteskowości natury człowieka, Matrix wampirów, wilkołaków, straszydeł itp.. Panem takich rzeczy jest Meroving, on był panem Matrixa 2(Merv symbolizuje szatana, zresztą klub hell mówi sam za siebie)... Ale gdy i on się nie sprawdził z pomocą do Archotekta przyszła Wyrocznia, i razem stworzyli 3 część, stąd wielka nienawiść Merovinga do Wyroczni.. Wygląda nato, że w 2 części Serafin mógł być jednym z ochroniaży Merva, który był panem("Chronie to, co najważniejsze") Jednak z wersją 3 Merv zszedł na dalszy plan, a na pierwszy wyskoczyla Wyrocznia, która prowadziła Wybrańców do restartu Matrixa, który był niezbędny.. Więc Seraf znów "Chronił to co najważniejsze".. Nie no, właśnie to wymyśliłem, raczej pasuje :)

szymonberbeka

>z jednej strony energia, ale energia nie zachowałaby się tak, jak w przypadku pokonanego strażnika.. Choć nie znam się na tym od strony fizyki, to możesz mnie poprawić ;]

zauważ co się dzieje z pokonanym Bane'em (Smithem w ludzkim ciele) - ginie i widać jak ulatuje z niego dusza - podobnie dzieje się chyba z mątwą - sugeruje to że maszyny także mają dusze - Neo widzi i odczuwa tę energię...

Nie zmam się na hinduizmie czy buddyzmie - ale jaka tam jest koncepcja duszy? - czy nie formą energii właśnie?

ocenił(a) film na 10
magnes_5

Większość hinduistów pojmuje świat duchowy jako rodzaj energii: bóg jako energia, dusza jako energia. Więc chyba na to samo wychodzi ;-)

szymonberbeka

no to chyba rozwiązaliśmy tę zagadkę :) Neo widzi kod naszego świata czyli energię z której zbudowana jest i materia (miasto, kable) - wg Einsteina jak i dusze (ludzi, maszyn) - wg Hinduizmu i koncepcji zapożyczonych z Ghost in the Shell :)

magnes_5

... a na końcu Neo sam staje się istotą duchową i dlatego tak świeci :)

ocenił(a) film na 10
magnes_5

Ok, to może jeszcze parę kwestii.. :)

Dlaczego Neo widział Agenta w prawdziwym świecie? Przecież sam Neo nie świecił na złoto nim nie osiągnął atmana.. Trinity nie widział. Bane/Smith jako program w ciele człowieka miał duszę, którą Neo widział, nie wiem dlaczego..

Nie wiem też do końca o co chodziło Persefonie gdy mówiła, że Merv był kiedyś jak Neo(to z Reaktywacji)..

I jeszcze Serafin do Smitha"pokonałem Cię już raz".. Tylko kiedy? ;]

Bo to, że Neo znalazł się na Mobil za sprawą Persefony, to dość oczywiste..

szymonberbeka

myślę że sami Wachowscy się w tym wszystkim pogubili ;-) pamiętajmy też że nawet najlepszy film ma błędy i pomyłki realizatorskie ;-)

Reaktywacji dawno nie oglądałem - muszę sobie przyponieć...

magnes_5

Serafin to w końcu biblijny anioł stojący wysoko w hierarchi anielskiej więc coś z tym rajem może być:-)

Draven_81

zgadza się :) zresztą 'seraphim' pochodzi od hebrajskiego słowa 'saraph' - co oznacza 'płonący' - tłumaczyłoby to rolę programu - firewalla - Serafina :)

ocenił(a) film na 8
Draven_81

hej..... właśnie poczytałem na wiki że Serafin to było uskrzydlone stworzenie.. A gdy Neo umierał, widać było że emanuje żółtym kolorem i ma (o ile dobrze pamiętam) takie długie wstęgi po bokach, może to były skrzydła... i coś tam jest napisane o ogniu/płomienach...hmmm

ocenił(a) film na 10
Marro

Dokładnie, Serafiny to najważniejsze Anioły..
Bardzo warto teraz spojrzeć na obraz znajdujący się w Chateau(zamku) Merovinga, główny obraz.. Jest to obraz apokalipsy, z tym, że przerobiony.. Na górze jest literaz M, oznaczająca Matrix i jest jeden Anioł, który swoim skrzydłem chroni jakby literę.. To właśnie Serafin ;-)

ocenił(a) film na 10
szymonberbeka

mie sie nie wydaje, zeby to M oznaczalo Matrix...
a czemuz by naprzyklad nie Meroving !? tez na M... :P

ach wzrocilam dzisiaj uwage, jak ogladalam Revolucje na tekst :
Neo - Kim jest Smith ?
Wyrocznia - Toba. On jesty przeciwienstwem Ciebie... To rownanie tez sie rownowazy...

wiec wyglada na to, ze Neo i Smith byli jednym ;) im wiecej Smith 'pozeral' (glupie okreslenie:P) programow, tym silniejszego robil Neo....
i pewnie dlatego obaj zgineli bo nie mogli zyc bez siebie... jesli Neo by przezyl, bylby najsilniejsza istota w Matrix'ie.... a tak nie moglo byc...

ocenił(a) film na 8
pestka17

Zauważcie też ze W Reaktywacji Neo walczył z ok 50-sięcioma Smith'ami i dawał jako tako rade a Rewolucji miał duże problemy z jendym:D więc może w jakis stopniu możliwe że stawali się jednym:D:P:)

ocenił(a) film na 8
Marro

W filmie Niezniszczalny, było coś o dwóch gościach - swoich przeciwieństwach i powiedziane było, że są końcem tej samej krzywej. Podobnie, moim skromnym aż do bólu odbytu zdaniem, było z Neo i Smithem. Byli specyficznym równaniem przeciwieństw i w końcu nawzajem się zniszczyli . To coś jak wynik w równaniu 0=0. Jeden nie mógł życ bez drugiego - jakie to ROMANtyczne...