Sceny walki są kiepsko nakręcone. Nie chodzi mi o efekty specjalne czy umiejętności aktorów, ale o to, że nie ma ani jednego długiego ujęcia. Są to zlepki ultra-krótkich ujęć (często na zbliżeniu) pomieszanych (chaotycznie) ze slow-motion. Szybkie cięcia być może w zamyśle miały dodać dynamiki sceny (nie zrobiły tego), ale pomieszane ze zwolnionym tempem dają efekt bigosu. Strasznie źle mi się to oglądało.