PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=838524}

Matrix Zmartwychwstania

The Matrix Resurrections
2021
5,2 63 tys. ocen
5,2 10 1 63338
4,8 67 krytyków
Matrix Zmartwychwstania
powrót do forum filmu Matrix Zmartwychwstania

Praktycznie to samo co poprzednio. Znowu strzelaniny, pościgi, motocykle, helikoptery, znowu Syjon (tylko tym razem pusty), znowu Neo i Trinity.

Zamiast skupić się na jakiś nowych postaciach to znowu mamy Neo i Tinity i znowu mamy dużo gadnia o tym jaka to wielka jest ich miłość podczas kiedy w żadnym filmie nigdzie nie było pokazania ani grama uczucia między nimi. To już romans w Zmierzchu jest lepiej pokazany.

Niby mamy jakieś nowe postaci żeńskie, ale kompletnie ich nie poznajemy, bo oczywiście musimy cały czas poświęcić Neo i Trinity i musimy co chwila wrzucać retrospekcje scen które każdy zna na pamięć. Zaś tam gdzie biorą jakiś motyw, który można by zapomnieć i retrospekcja by się przydała to jej nie ma.

Cały wątek Matrixa jako gry ciekawy, ale szybko znika i nawet zakończenie w żaden sposób się do niego nie odnosi. Taki meta wątek wydawał się obiecujący, ale szybko okazało się, że to tylko wymówka by wcisnąć parę metaodniesień. Zresztą cały ten motyw to zrzynka z "Człowieka z kosmosu", tylko tu się szybko urywa by dać masę powtórzonych scen z jednyki.

Agent Smith nagle wygląda inaczej i nigdzie nie wyjaśnili dlaczego. Nawet nie postarali się o podobnego aktora. Nowy Morfeusz to taki bardziej Lando Carlissian, a nie filozoficzny mentor.

Dziwi mnie, że film jest +13, bo mamy tu sceny masowego samobójstwa (ludzie wypadający przez okno), masę przemocy z mordowaniem ludzi, ćpanie narkotyków i wulgarny język.

Wątek romansowy jest tylko heteroseksualny, co czyni film strasznie homofobiczny. No i ten wątek jest okropny. Mamy promowanie prześladowania, zdrady małżeńskiej, bicia męża przy dzieciach i porzucenia rodziny orz pewnie zdrady małżeńskiej (nie ma nic o tym, ze wzięła z tamtym gościem rozwód).

To film z 2021 roku a trzyma się ciągle standardów z 1999. Nie mamy żadnych niepełnosprawnych, żadnych niebinarnych, żadnych lesbijek, żadnych osób z spektrum autyzmu. Większość postaci jest białymi Amerykanami, nie ma żadnych Słowian. Nie ma też pośród głównych postaci Azjaty.

No i nagle kompletnie zmieniono zasady świata, jakieś portale, przechodzenie przez lustra. Nigdzie nie ma wyjaśnione czemu nagle Matrix działa inaczej. Tak samo wskrzeszenie Neo i Trinity jest naciąganym na siłę wątkiem sprawiającym, że wszystko co się stało w poprzednim filmie nie ma znaczenia.

Główny zły niby jest potężny, ale i tak przegrywa. Niestety brakuje jakiegoś solidnego starcia na końcu zamiast epickiego pojedynku jeden na jeden, mamy tylko krótką rozmowę i napisy końcowe.

Sceny walki są strasznie słabe jeszcze w dodatku strasznie ciemne, że momentami nie wiadomo co się dzieje.

Strasznie słaby, wtórny film, promujący szkodliwe treści, epatujący wulgarnością, przemocą i narkotykami.