Chyba nie załapałem dlaczego Smith stanął po stronie Neo, przeciw Analitykowi... Jakieś pomysły?
Sami twórcy tego pewnie nie wiedzą. Pozdrawiam. Nie miało to żadnego sensu. I nie musi, bo nowy widz nie używa mózgu. Oglądałem dosłownie przed chwilą jak kręcili M2 i widać było że się starali, tutaj nikt się nie starał.
Smith i Neo tak jak wiemy z poprzednich części są swoimi przeciwieństwami, skoro Neo się drugi raz wyzwolił, to i Smith zrobił to samo i przypomniał sobie swoją dawną osobowość.
Gdyby analityk zamknął z powrotem Neo w Matrixie, to wtedy wszystko by wróciło do stanu z początku filmu, czyli Smith byłby znowu biznesmenem w ładnym garniturku.