Potup jeszcze nóżkami a później idź umyć ząbki i do łóżeczka.

Obejrzyj ten film jak dorośniesz (za jakieś 10lat) i wtedy nam powiedz co o nim myślisz. Ech... bo teraz to szkoda na Ciebie słów :(



Pozdrawiam

Ja myśle, że w tym przpadku potrzeba przybajmniej jeszcze dwódziestu lat.

A może kolejnego wcielenia?

Żałosne :)

Jeśli chodzi o Matrixa to moje zdanie nie zmieni się ani za 20 ani za 50 lat! Poprostu ja w tym filmie nie widzę nic interesującego, myśle, ze jest zwyczajnie przereklamowny. Film ten nie zawieraja zadnego głębszego przekazu, poza tym ze wpajaja ludziom jakieś dziwne teorie nie mające nic wspólnego z życiem i niektórzy jego wielbiciele zaczynają święcie wierzyć, ze to co przedstawia to prawda. Filmy, takie jak ten, skupiają się głównie na efektach wizualnych...wybuchy, dynamiczne ujęcia kamery i takie tam, a chyba nie w tym rzecz (przynajmniej dla mnie). Dlatego ten film dla mnie ma i zawsze będzie miał negatywną ocenę (1/10) i nic tego nie zmieni.

http://wylfing.net/essays/matrix_reloaded_pl.html [wylfing.net/essays/matr ...]

http://wylfing.net/essays/matrix_revolutions_pl.html [wylfing.net/essays/matr ...]

Przeczytaj, zanim jeszcze raz wygłosisz coś tak bzdurnego :)

i Baudrillard'a !!!!!!!!!!!! Ludzie co wy wygadujecie!? Matrix ma głębokie przesłanie i multum wątków, od mesjanistycznego, poprzez wojnę, zdradę, miłość i nienawiść... czy naprawdę jesteście tak krótkowzroczni?! czy nie zauważyliście że ten film próbuje odpowiedzieć na zasadnicze pytania który każdy człowiek, w pewnym wieku, sobie stawia: kim jestem, skąd przybyłem, dokąd idę, i czy ścieżka którą idę jest tą którą ja wybrałem?!

"Morpheus: Let me tell you why you're here. You're here because you know something. What you know you can't explain, but you feel it. You've felt it your entire life, that there's something wrong with the world. You don't know what it is, but it's there, like a splinter in your mind, driving you mad. It is this feeling that has brought you to me. Do you know what I'm talking about?
Neo: The Matrix. "

Czy naprawdę nie dostrzegacie fenomenu tego filmu? Fenomenu sposobu myślenia i postrzegania rzeczywistoci? Jeśli wydaje Wam się że świat jest taki jakim oglądacie go przez szklany monitor telewizora, to jesteście daleko od prawdy.

"Neo: What truth?
Morpheus: That you are a slave, Neo. Like everyone else you were born into bondage. Into a prison that you cannot taste or see or touch. A prison for your mind. "

Skoro uważasz że Matrix jest najgorszym filmem jaki widziałeś to podaj mi prosze tytuł choć jednego filmu który jest według Ciebie lepszy od Matrixa i na którym nie spałeś.

a proszę Ciebie bardzo. Według mnie bardzo dobrym (polskim!) filmem jest "Życie jako śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową" jak również klasyka kina europejskiego "Misja" myślę, że te filmy są o wiele bardziej interesujące niz Matrix. Bardzo też sobie cenie "Miasteczko Twin Peaks" to jest dopiero film!

To twoje zdanie, moim zdaniem Matrix jest dużo lepszy.

Choć musze przyznać że Miasteczko Twin Peaks jest filmem wręcz kultowym, a przekazy jaki niosą Misja i Życie jako śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową są ważne, ale Matrix jako film akcji dla mnie nie ma sobie równych.

Dla mnie przekaz jaki niesie ze sobą Matrix nie ma sobie równych.
Borze i co to za bóractwo wyskakimwać z zyciem jako... w komentażu do matriksa :)

Matrix w kilku słowach to -"kolejny komercyjny szmelc dla ludzi z hamburgerem zamiast mózgu". Jedyny film z którym M może konkurować to Mortal Kombat 2 Annahilation (chociaż ten wygrywa z nim pod każdym względem).
Matrix jest tak prosty, jak budowa cepa. HAHAHAHA a najlepsze jest to, że tą całą mitologie matrixa wymyslili FANI, tak żeby stwarzać pozory filmu niebanalnego. Film ma gówniane przesłanie! Więcej przesłania mają dobranocki i wyżej wymienony Mortal Kombat.
A Wachowscy ?? Qrde oni nic nie zrobili dla tego filmu ! W Matrixie oprócz dużej liczby głupot, błedów i debilizmów jest jeszcze z miliard zapożyczeń od innych filmów (kserokopie), także nie ma sensu nazywać ich geniuszami (chyba eugieniuszami :D). A fabuła...nie dość, że robiona w 5min, to przez dzieci z przedszkola. To kolejny amerykański film, który robi wrażenie na widzu TYLKO I WYŁĄCZNIE przez efekty specjalne!

Lepsze filmy od Matrixa i to z przesłaniem ? Mogę podać długą listę. Ale podam najlepsze tytuły:
Audition
Ghost in the Shell (Matrix to istna żżynka z tego genialnego dzieła)
Twin Peaks i wszystkie filmy D. Lyncha
Mr. Vengeance
Suicide Club
Ale fani szMATRIXa niech nie oglądają bo i tak nic z nich nie zrozumieją, jak będą oglądać więcej takich szmelców. Niech żyją w własnym świecie (matrixie ?) i tak nic im już nie pomoże :D

Kolejny człowiek, który uważa, że wszystko musi mieć sens i przesłanie. Wiadomość dnia: NIE MUSI!!!!!!!!

I błagam przestańcie pisać o gównianych lub żadnych przesłaniach, bo film nie zawsze musi mieć przesłanie. A, że ktoś woli oglądać mangę, to... Może lepiej będzie, jeśli się nie wypowiem na temat mangi i anime...

Kolejny człowiek, który uważa, że wszystko musi mieć sens i przesłanie. Wiadomość dnia: NIE MUSI!!!!!!!!

I błagam przestańcie pisać o gównianych lub żadnych przesłaniach, bo film nie zawsze musi mieć przesłanie. A, że ktoś woli oglądać mangę, to... Może lepiej będzie, jeśli się nie wypowiem na temat mangi i anime...

Ludzie z hamburgerem zamiast mózgu Matrixa nie zrozumieją. Ty też nie zrozumiałeś. Ergo: najwyraźniej w twojej czaszce jest restauracja McDonalda. A tak serio, to poczytaj ignorancie o Platonie, Berkeleyu, Marksie i Nietzschem, to zrozumiesz może o co w Matrixie chodzi.

"ale Matrix jako film akcji dla mnie nie ma sobie równych"
no i wszystko jasne. Matrix to TYLKO film akcji. Powtarzam TYLKO!, a takie filmy nie niosą ze sobą nic specjalnego. Broń boże - ambitnego.

saul - widzę, że lubisz ambitniejsze kino. Poszukaj na 'półce' z azjatyckim, tam znajdziesz tego dużo :)

Boże co ze jełop :) Jeśli jesteśzbyt głupi by zrozumieć to o czym jest matrix to poprostu nie zabieraj głosu bo ktoś się może porzygać :)

Sam kiedyś byłem idiotą który widział w tym filmie tylko kopaninę i fx ale ktoś w końcu mi wytłumaczył o co chodzi i jestem bardzo tej osbie za to wdzięczny.
Cały geniusz matrixa polega na tym, że można go rozpatrywać w wielu płaszyczyznach: akcja/fx, wizja przyszłości/sf, filozoficzno/religijnym, jakimśtam informatycznym i pewnie cośtam jeszcze.

A ty ziomuś weź lepiej pograj w bierki a nie filmy ze wschodu oglądasz, bo na pierwszy rzut oka widać, że gówno wiesz o ich kulturze. A widać, że gówno wiesz po tym, że nie jesteś w stanie nic dostrzec w matrixie.
Pozatym mógłbyś też nie robić z siebie takiej pały i nie kompromitować się i chociaż przynajmniej przeczytać linki które podałen wcześniej. No ale jasne tak skrajny cieć po przeczytaniu czegoś takiego może tylko powiedzieć: to kłamstwo!! to zmyślono!! No bo, przecież bardzo trudno jest uwieżyć w to, że ten film jest ażtak genialny. Łatwiej ograniczonemu umysłowi uznać, że ktoś to dorobił do tego filmu na siłe, ale naszczęście ja jestem cwańszy i nie dałem się załadować :)

Czytałem zawrtość tych linków i co? Wymysły fanów. Wachowscy nawet nie próbowali zrobić z Matrixa filmu ambitnego, tylko "kopanine z fx" i nawet nie przypuszczali, że fani wpadną na coś takiego i, że to się tak dalej potoczy.
To coś jak newsy o Chucku Norrisie, który jest alfą i omegą - też wymyślone bzdury (aczkolwiek śmieszne)

No dokładnie, tylko to nie wymysły fanów tylko profesorów :)
Jak ja nie rozumiem symboliki filmów lincha to sie nie przypierdalam na forum robiąc z siebie frajera i wypisując bzdury typu: film jest kompletnym bezsensownym gniotem do którego fani dorobili ideologię.
Najzabawniejsze gościu jest to, że ja znam ludzi, któży interesując się religiami wschodu potrafili po obejżeniu częsci pierwszej przewidzieć z wyjątkowo dużą dokładnością co się stanie w następnych.

Z resztą powiedz mi Grek: kim ty jesteś? Co? Nie masz ani jednego punktu, pewnie nawet nie umiesz se ulubionych zrobić i siedzisz tu jeden z wielu pasożytów, które tylko mówią: "obejrzyj klasykę kina", "obejrzyj ducha w pancerzu", "twe wypowiedzi są abderyckie"...
RZYGAĆ SIĘ CHCE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!

Hej ja NIE twierdze że matrix nie ma żadnego przesłania tylko że jest najlepszym filmem akcji jaki widziałem (w ramach wyjaśnienia).

Spoko, ja bluzgam na greka :) Matriks to róweież jeden z najlepszych filmów akcji, nie da się temu zaprzeczyć. Bez tego byłby kolejnym nudnym filmem :)

Negative ty poprostu *fanatykiem jesteś tyle tylko ci powiem, aby patrzeć jak rzucisz się z granatem na jakiegoś przeciwnika matrixa. ile razy oglądałeś już ten film? (pewnie sporo).

Ile razy można oglądać to samo?! - Tylko fanatycy są do tego zdolni!


*fanatyk- człowiek ślepo oddany jekiejś idei, religii, nietolerancyjny w stosunku do innych, zagorzelec, zapaleniec, gotowy do narzucenia nawet siłą własnych przekonań i zwalczniu przekonań odmiennych.

Hahahah typie ale ty jesteś lolem :) Tak człowieku niedługo jak przystało na prawdziwego fanatyka wysadzę się razem z moim wielbłądem pułapką żadając uwolnienia wszystkich z Matrycy :)
Ja bym uważa, jestem groźnym socjopatycznym fanem Matrixa i nie zawacham się przed niczym. Mam Łyżkę i nie zawacham się jej użyć.

I tak dobrze, że nie zostałem odrazu jako fan matrixa nazwany mocherem :)

O przepraszam wyrażanie swojego zdania chyba nie jest zabronione i żeby od razu kogoś fanatykiem nazywać, bez przesady!!!!

Ja się wtrącę. Wydaje mi się Grek że czepiasz się tutaj ludzi którzy nadużywają samej treści tworząc z niej wręcz religię, bo są i tacy. Chociaż śmiało stwierdzę po przeczytaniu wielu recenzji i opinii można powiedziec że Matrix jest swego rodzaju biblią XXI wieku. W sumie się nie dziwię, premiery drugiej odsłony oczekiwały dziesiątki milionow osób, sam film jest za to nadzwyczaj przysfajalny, nie trzeba do niego kilku kubków kawy czy innych wspomagaczy, sam od siebie po prostu przykłuwa widza na te 2,5 godziny.
Apropo niezmyślności Wachowskich - jeśli uważasz że nie po ich myśli byłe te wszystkie mistyczne i religijne gierki to grubo się mylisz - wiele postaci, nazwy, statki czerpią swoje nazwy od greckich, rzymskich władców, postaci historycznych, zresztą jak sama idea Matrixa. Wydaje mi się że w temacie nie siedzisz zbyt głęboko i śmiało stwierdzę że po prostu człowiek nie powinien okładać obelgami czegoś o czym po prostu nie ma pojęcia, nazwałbym to wręcz herezjami mimo że nie jestem jakimś fanatykiem któy nosi koszulki z kodem Matrixa to powiem że jest to kawałek rewelacyjnego kina, które też można oglądać naprawde dziesiątki razy zaś kopie o których mówisz to zwykłe zapożyczenia, to szukanie słąbych punktów na siłę. Sam pewnie nawet nie zdajesz sobie sprawy jakim mistrzem kserokopii można by nazwac wtedy Tarantino...

hmmm... nie do końca się zgodzę- zapożyczenia- fakt są. Bezczelne i tandetnie wyraziste. Filmy zrozumiałe (piszę tu w szczególności 2 i 3 części, 1 tak się nie czepiam- bo była dość zgrabnie zaplanowana) bo- wszystko banalne jak na dłoni (poza 2, gdzie by zrozumieć kilka wątków to trzeba było poczekać do premiery 3... bo spekulować to sobie można)... ale reżyserzy powtórzą to jeszcze raz -jak nie 2- by każdy wsteczniak mógł zrozumieć (wiem, ostro jadę, ale jako widz w miarę inteligenty wyszedłem po 2 z kina tak jakbym oglądał film kierowany do 12/14 latków... choć i tamte filmy czasem mnie zaskakiwały- a kolejny Matrix, 3 już zaskoczył mnie tylko banalnością, wtórnością i faktem zaprzepaszczenia wybitnych pomysłów i możliwości)- a to spowodowało, że powstała rzesza Matrixo wyznaniowych- "pseudo głębia", my ją rozumiemy- a wy nie... itp.
Co do Tarantino- sprawa jest inna- i to dużo. to jest człowiek który wychował się na "kinie" klasy D... i z tamtąd pochodzą cytaty- czyli nie są banalne jak w matrixie (w stylu "Morpheus"- patrzysz w opis tego słowa i wiesz kim jest postać i jaka jej rola)... podaj inny przykład z tymi cytatami, bocytaty Wachowskich a cytaty Tarantino... WOGÓLE Wachowscy a Tarantino... mają jedynie przewagę liczebną (i to tylko jeśli nie liczyć Rodriguez'a)...
Pozdrawiam

film się przyjemnie oglądało i... i nic poza tym. Przereklamowane do bólu. Jako dzieciak grałem w cyberpunk'a (nie to bym teraz czuł się dorosły;) ), więc taka "wybitna" historyjka zdała mi się ledwie mdłym cieniem historii w których brałem udział. Poza tym- świat który Wachowscy skopiowali i zmiksowali z kilku innych produkcji nie miał dla mnie aż takiej wyrazistości jak i siły przyciągania co cyberpunk (lub GITS, Dark City...).
Jak już napisałem- przyjemnie mi się to oglądało... i tyle.

I to czyni matrix filmem genialny. Może się go przyjemnie oglądać a można i sięgnąć głębiej. A po sięgnięciu głebiej też nie trzeba paść na kolana, bo idee prezentowane w filmie nie muszą przemówić do każdego. Ale zaiste, mówienie, że wachowscy niczego nie zamierzali ponad efektowną sieczką to herezja.

veto- Wachowscy zamierzyli świetny film akcji, który przyciągnie widzów z całego globu... i to im się świetnie udało- pokłony i szacunek. Głębiej jest niewiele... choć w 1 matrixie wystarczająco dużo bym czuł respek i nie pyskował... heh zamotałem... czyli częściowo masz rację (w tej większej połowie ;) )

Witam,witam wszystkich.Na poćżatku pozwólcie panie Xi Y że olśnie was blaskiem mojej chwały(nie tylko wy jesteście zajebiści:)
A wiec drogi saul i drogi greku.Tak sie zastanawiam czy fanatykami to przypadkiem nie jesteście wy)Myśle że bardziej fanatyczne jest wasze ślepe i bezpodstawne tępienie fanów Matrixa.Jest tak,fanatyzm nigdy ,w żadnym wypadku nie jest dobry,nawet fanatyzm dotryczący filmów ambitnych(czyli tych które oglądają i doceniają tylko i wyłącznie nasi wielmożni krytycy dyskutanci X i Y,żeby było krócej,szkoda że jestem tylko bezmyślnym hamburgierem z papką zamiast mózgu który jakimś cudem potrafi pisać).I rozgraniczmy,czy wy tępicie Matrixa bo niienawidzicie jego fanów-fanatyków (których,o zgrozo tak dużo jest na świecie) czy dla zasady czy dlatego że naprawde waszym zdaniem jest beznadziejny.Bo spoko,jeśli wam by sie po prostu nie podobałale jeśli dodatkowo innych nazywacie prostakami to sorry.Nigdy wam sie nie podobał żaden prosty film akcji(chodź nie sądze że matrix takim jest )?Czy film musi mieć przesłanie żeby być filmem bardzo dobrym?Jest od cholery filmów które nie mają zadnego przesłania a są wybitnie zajebiste,a wy to od razu tak upraszczacie.PYCHA WAS ZGUBIŁA I ZJADŁA WCAŁOŚCI.NIe znalazłem w Matrixie żadnej religii,ale po prostu Matrix mnie wciągnął zajebstym klimatem.wcześniej nie interesowałem sie tak cyberpunkiem i dlatego pewnie film zrobił na mnie jeszcze większewrażenie.Nie wiem dlaczego też tak sądzicie ale dla mnie historyjka w tym filmie jest bardzo zgrabna i ciekawa i gówno mie obchodzi czy elementu fabuły są z czegoś zerżnięte.Ważne że ktoś to posklejał w jedną zajebistą całość.
PS.Fanatycy to tylko nikły procent fanów matrixa.Nie chodze w płaszczu ani w okularach,a film oglądałem od premiery z 8 razy

ale mam ttylko do jednego, a mianowicie " i gówno mie obchodzi czy elementu fabuły są z czegoś zerżnięte.Ważne że ktoś to posklejał w jedną zajebistą całość"... widzisz- tu się pojawia problem. Zarówno Wachwscy (w wywiadach- mam podać daty? ale było to w Cannes i przed rozdaniem oskarów w '99 lub 2000) jak ich fanie (a raczej fani ich filmów) od początku (później nieco przycichli, ale głosy dalej można gdzieś wyłapać) walili na lewo i prawo "orginalnością" Matrixa. Hasło reklamowe, bodajże- "świat po wyjściu z kina nigdy nie będzie taki jak przedtem" stało się na krótko sloganem naszego (mojego) pokolenia- co u mnie powodowało ironiczny uśmiech. No bo co się zmieniło? dowiedziałem się, że Hollywood (czytaj bracia Wachowscy, ale tyczy się yo ogólnie Hollywoodu i ogólnie świtowej kinematografi gdzieś tak od czasów monumentów włoskich) rżnie pomysły ze wszystkiego- na lewo i prawo. A jeśli zauważyłeś- ta "zajebista całość" wcale nie jest spójna... Fani czekali na klęczka na drugą i trzecią część- by te filmy mogły zespolić jedynkę. Rzeczywiście z... ale nie zespoliły a zabiły. Dlatego Matrix jest tylko jeden ;)

Gdyby film nie był oryginalny - nie dostałby tylu Oscarów. Prawda jest taka, że Matrix - nawet jeśli nie patrzeć na jego głębszą symbolikę - na zawsze zmienił świat filmu. Przynajmniej w sferze efektów specjalnych.

dzieniek ty jeden mówisz od sensu chłopaku masz u mnie + masz racje ja też nie nosze okularów i nie ubieram sie jak filmie ale uwielbiam ten film bo to jest jak mówisz posklejane do kupy z sensem i to sie liczy to wszystko trzyma sie całości pozdro :)

Stary to film zprzed 7 lat...pisz co chcesz i wypierdzielaj Pokemaony oglądac

OK, czy ktoś mi przetłumaczy powyższą wypowiedź na nasze? :)
Aha, co do niedostrzegania wątków religijnych w matrixie. Nie dziwię się że nie każdy to dostrzega. Trzeba mieć jakieś pojęcie o buddyzmie, żeby je dostrzec. Ja też nie mając o buddyzmie pojęcia nie dostrzegałem w tym filmie nic poza zgrabą i efektowną akcją oraz świetnym pomysłem sf. Ale fopiero kiedy wejdzie się trochę głębiej w ten film, można zobaczyć, że nie ma on żadnych luk w fabule, żadnych błędów logicznych itd. Ten film to majstersztyk na każdym poziomie.

widzisz negative,ja nie dostrzegam wątków religijnych w matrxie tylko dlatego że chociaż wiem że tam są to ich sie po prostu nie doszukuje.Ja łapie tylko klimat i to mi do szczęścia wystarcza.pozdr

Nie uwierzę że film który porwał masy i wyznaczył a juz na pewno umocnił pewne trendy jak choćby czarne okulary czy skórzane płasze, film z przesłaniem ( jeśi ktos ma wątpliwości to polecam książkę "Wybierz czerwoną pigułkę" jest tam cała seria dowodów i nie muszą się one koniecznie wiązać z buddyzmem), dobrorowa obsada, nowatorskie podejście od prawie każdej strony( chćby bullet time czy cyfrowe widzenie ), zdobywca Nagród Akademii który do tej pory jest wyznacznikiem dla tworzenia innych filmów o podobnej tematyce, film który po prostu jest warty oglądanie wiele razy i tez wiele razy jest puszczany w TV to istny GENIUSZ dzisiejszej kinematografii.

W przeciwieństwie do ciebie kolego....

Żałosna wymiana bluzgów... Dostrzegam syndrom "kto nie beczy jak całe stado, jest debilem". Stwierdzenie o tyle powszechne, co nieprawdziwe.
Chciałabym się kiedyś dowiedzieć, czemu trzeba akceptować to, co akceptuje tzw. ogół i nie wolno powiedzieć "a mnie się nie podoba".
I oczywiście klasyka: z braku argumentów epitety: prostaku, jełopie, itp., bo ktoś ma inne zdanie. A przecież ludzie są różni i mają odmienne gusta. I bardzo dobrze, że tak jest. Są nawet tacy, którzy oglądają "Kiepskich".
Pozwólmy uwielbiać kino akcji i nudzić się na nim. Co Wam to szkodzi, że się komuś nie podoba Wasz ulubiony film? Co Wam szkodzi, że ktoś kocha film, który dla Was jest stratą czasu?
W tym sporze bardziej mi żal tych, którym się podoba, bo musi:D
Pozdr
PS. Żeby była jasność, Matrixa nie oglądałam:)

Na koniec dla tych osób które Matixa jeszcze nie widziały i chcą obejrzeć albo chociaż spróbować sie przemóc jeśli mają objekcje w stosunku do filmu to "Matrix" będzie w piątek 24.02. na TVN o 20.00. Ja z przyjemnością obejrzę po raz kolejny:)

Co Wam to szkodzi, że się komuś nie podoba Wasz ulubiony film?
Nic nie szkodzi. Niech się nie podoba. Ale w momęcie kiedy jakiś jełop wyzywa ludzi którym film się podobał jest to prostactwo stanu czystego. Po drógie też drażni kompletna nieprawdziwośc twierdzenia, że matrix jest płytki i wtórny, a tego typu twierdzenia nie opierają się na subiektywnej ocenie tylko na niemocy dostrzeżenia czegoś więcej - ergo- głupocie.

nie zuważyłem, by ktoś prócz bluzgaczy tu tak twierdził, za to moje argumenty zostały przemilczane- ergo- jak to ładnie ująłeś... nie masz/macie wystarczającej wiedzy by udowodnić (bez powtarzania sloganowych i utartych haseł) dlaczego Matrix jest taki wielki.
Ja czekam i pozdrawiam :)

Taksamo jak nie potrafię opowiedzieć ślepemu o kolorach, tak samo nie potrafię komuś kto nie rozumie matrixa nic wytłumaczyć.

obraziłeś mnie wiesz? ja nie rozumiem Matrixa? staaaaaaaaaaary... ładnie palnąłeś... niby czego mam nie rozumieć? nieby czego nie zrozumiałem? pokaż mi choć jeden błąd w mojej logice- to możemy podyskutować- narazie udowodniłeś tylko, że masz problemy z rozumieniem tekstu pisanego... Czyli fakt- Matrix może być dla Ciebie filmem wybitnie głębokim- bo jest prosty i podano tam wszystko jak na talerzu (to nie zarzut w stronę filmu, ale fakt- i za to cenię ten film... i dla tego jest dobry- ale z pewnością nie jest tak, że czegoś nie zrozumiałem :)... w tym filmie oczywiście ). A czemu nie opowiesz ślepemu o kolorach? skąd wiesz, że zawsze był ślepy? (dywagacje na poziomie Matrixa)... wysil się trochę- bo narazie...
pozdrawiam

No i owszem, jeśli ktoś jest lub chce być buddystą, to niewątpliwie film jest "głęboki", ponieważ zawiera tamtejsze wierzenia i przesłania. Ja też bym powiedziała, że film jest głęboki, gdyby zawierał treści mówiące o tym, jak wielką rolę w życiu ludzkim odgrywa zbawienie.
Jednak jako chrześcijanka mogę się jedynie uśmiechać z rozbawieniem słysząc, że łyżka nie jest łyżką i tego typu - sorki, ale dla mnie - bzdety.
Może bracia Wachowscy są wyznawcami buddyzmu i zrobili ten film jako propagandę? Możliwe.
A jako film s-f? Nie no, wcale nie jest zły, całkiem przyjemnie mi się go oglądało.
Pozdr

:)... hug właściwie... Masz rację- film jest dobry, bo się go miło ogląda. A co do tego buddyzmu co nawiązałaś, to raczej pasował by cytat w stylu (chodzi mi o odniesienie do chrześcijaństwa) "jest jeden Bóg a trzy osoby Boskie"... tak samo się można głowić achować, wchować i zachwycać- a jest to jedynie paradoks wierzeniowy- kwestia wiary i tego typu. Nikt ameryki by nie odkrył tym tekstem w filmie... a co do łyżki- zrobiła takie wrażenie dla tego, że ludzie mało o Buddyźmie wiedzą... Mam nadzieję, że zrozumiałe jest moje podejście do "głębi" cytatów i przesłania matrixa...

Mi bardzo podobał sie Matrix, ponieważ super walczą, extra muza. Uwielbiam takie filmy. Myślę, że każdemu podoba się co innego. KOCHAM MATRIXA itp.

matrix to wielki filom i zgadzam sie z tobą całkowicie i do tego muzyka mistrz:) pozdrawiam

A moim zdaniem jesteś kompletnym kretynem jak można krytykować tak dobry film ,jeden z najlepszych filmów w historii kina science-fiction.Film jest genialny pełno w nim jest odwołań do religi i do ludzkiej egzystencji,filozofi,cyber puncku i tp.Oglądając ten film nie mozna sie nudzić od pierwszych mninut film wciąga zaczyna nabierać tempa historia genialnie sie rozwija a aktorzy grają wyborowo do tego te efekty specialne i mistrzowsko ułożone sceny walki które otworzyły nowy wymiar sztuki walki w kinie od Matrixsa zaczą się bum na wszelkiego rodzaju pokazy sztuk walki w kinie ten film zmienił na zawsze obraz kina sf i długo będzie czekać na coś co zrewolucjonizuje na nowo kino!!!!!

jc :) Gdybyś kumał matrixa, to byś wiedział, że ja ci nic nie będę tłumaczył, bo nie ma takiej potrzeby, jeśli nie rozumiesz, to nie jest twój czas żeby rozumieć, i żadna dyskusja nie ma sensu :)

jeszcze sie tylko czepne debilnego tekstu, że film jest głęboki dlatego, że ludzie mało wiedzą o buddyzmie...
Wiesz, że w taki mujęciu każdy film jest beznadziejny? Pasja też jest chujowa i może sie podobać ludziom którzy mało wiedzą o biblii...
Brokeback Mountain też jest chujowe, bo już platon w starożytności o tym pisał.
Co do osoby którą śmieszy łyżka w matrixie i jej nieistnienie. Poczytaj sobie o ascetach w chrześcijaństwie :)