matrix to pożądny film..
ma strasznie mocną fabułe..
ale ni o to chodzi .. matrix pokazuje nam całkeim inny świat ..
nie rozumie jak tego można nie kumać?

Matrix kseruje motywy? LOL. A dajcie inne przykłady. Powiem więcej cała kultura zrzyna. Wszystko co tworzymy jest przetwarzaniem tych samych motywów. Pogadajcie z jakimś psorem od literatury, a powie, że wszystko to już było w ...... "Odysei". Czepiacie sie nie podając żadnych argumentów, poza "Mi sie nie podobał" - biedactwa LOL.

Dobrze gadacie chłopaki, polać wam sie należy :]

lolo nie badz taki lozi bo mnie mdli nie wiem jakiś debil z ciebie czy co pewnie że matrix był inspirowany literaturom to było mówione Wachowskcy brali pomysły z literatury cyber punku między innymi Philipa K. Dicka muflonie!!!

Ja nie wiem. Ale od kiedy Philip K. Dick ma coś wspólnego z cyberpunkiem.? Ktoś tu chyba pomieszał go z Gibsonem. Ale jesli wziąć go za twórcę opowiadania na którym oparto Blade Runner'a, do którego nawiązują japońskie Anime, a za nimi też Wachowscy to może? Tylko czy to nie naginanie rzeczywistości?

sam naginasz rzeczywistość mówiąc że matrix to nudna chała , nie oszukuj sie matrix to cholernie dobry film którego korzenie daleko sięgają różnego rodzaju odniesień i nic tu nie zmieni a o cyber punku ty mi nic nie mów bo wiem o co chodzi nie musisz mnie pouczać tylko nie pieprz mi tu że matrix to shit bo tak nie jest!!!

Debilu, poczytaj sobie co napisałem. Przecież naśmiewam się z tych co piszą że Matrix jest głupi. Czytać nie umiesz? Czy nie zwracasz uwagi na znaki interpunkcyjne. Uważam, że film jest świetny, a argumenty o jego płytkości miałkie. Nie no, czy ja mam do czynienia z totalnym idiotą. Co z tą Polską? Analfabeci sami?

Debilu, poczytaj sobie co napisałem. Przecież naśmiewam się z tych co piszą że Matrix jest głupi. Czytać nie umiesz? Czy nie zwracasz uwagi na znaki interpunkcyjne. Uważam, że film jest świetny, a argumenty o jego płytkości miałkie. Nie no, czy ja mam do czynienia z totalnym idiotą. Co z tą Polską? Analfabeci sami?

z szacunkiem,ale sądze że trudno jest przekonać ludzi argumentem"jest zajebisty bo tak i już"(chodź i ja twierdze że jest zajebisty).z drugiej strony jeszcze nie spotkałem na filmwebie forum żeby ktoś kogoś do czegoś przekonał:)

wcale nie jest bez nadziejny jest cool
jak ci sie cos nie podoba to twuj problem

pozdrawiam

a jednak odpisałeś ;). Sorki, że ja tak późno, ale nie dostałem powiadomienia na maila... filmweb szwankuje. Nie zgodzę się z Tobą- rozumiem np. Kubusia Puchatka- czy to znaczy, że nie mogę o nim dyskutować? Ba! czy musi mi się podobać?... podoba mi się, Matrix niby też. Co do Buddyzmu- nie zrozumiałem o co Ci chodzi- Wachowscy pojechali po najmniejszej lini oporu z tą łyżką (itd.) a to czyni ich cytaty płytkimi- czyli głębia jest tylko tam gdy ktoś pierwszy raz to słyszy. Brak głębokiej myśli, brak finezji przy cytacie... I nie- nie każdy film w takim ujęciu jest beznadziejny (spójrz choćby cytat z Potiomkina w Nietykalnych ['88 czy '87 rok]- nic nie znacząca scena wywołująca uśmiech na twarzay widza, widza który cytat odnalazł)... zresztą co daleko szukać- ostatnio widziałem prostą bajkę- Kim Possible (część 3 bodajże)- cała ta kreskówka jest jednym wielkim cytatem- Batman, Matrix1, Gwiezdne Wojny (ze 3 części)... to z bardziej znanych filmów (ciekawi mnie ile nie wyłapałem- bo stawiam, że z 70% mi umknęło)... proste przyjemne- bo oprócz cytatów na poziomie Matrixa (nie zrozum mnie źle- to nie znaczy, że kipskie) były tam takie smaczki jakich w matrixie może 2 się znajdzie, no 4 jeśli doliczyć 2 i 3 część. Więc dalej twierdzę, że film zrozumiałem- może nie jestem alfą i omegą, ale Panie... ten film nie jest wcale taki trudny... to nie mózgoryj z kina szwedzkiego którym raczono mnie w szkole- z tamtych przyznaję, mało załapałem- ale z Matriksa? z 80% za pierwaszym podejściem. Reszta to smaczki, a film widziałem conajmniej z 5 razy.

Dajcie spokój to znów kolejna prowokacja pojebanego gówniarza chcącego wkurzyć ludzi którzy cenią dobre kino. Najlepiej takim nie odpisywać . Prowokatorzy FUCK OFF

Mhm :) Nawet ja sie zmęczyłem już :) Naprawde, nawet pod najgenialniejszym filmem można znaleźć wpis: nuda, gówno, tandeta, chała, osrałem sie jak to oglądałem itd :)

mkkafe5@.. . ............
Z kim ja zresztą dyskutuję. Gościem co zagłosował 10 na Młodych Gniewnych. Eh. A Opole to by się wydawało piekne miasto. Zgadzamy się z tym, że Matrix jest świetny, ale przez twoje dziwne najazdy rozmowa zeszła na psy.

Moim zdaniem ten film, jak i cała seria daje dużo do myślenia. Bo nie wiemy; może jednak coś nami kontroluje. I to raczej kwestią wieku nie jest. Ja np. mam 12 lat i w pełni rozumiem ten film.

Niestety zawsze musi być jakaś maruda, której coś się nie podoba. Czasem to prowokant, czasem to człowiek taki Saul, który oczywiście ma prawo mieć swoje zdanie.

Niestety drodzy FilmWebowicze - taki jest FilmWeb!

Na szczęscie widze, że na tym forum sa ludzie ktorzy znaja się na rzeczy... dlatego przyłączam się do nich bo tez uwazam że Martx to coolowski filmik :D Jesli ktos oglada go pierwszy raz to nawet nie mozna zmruzyc oka przy nim... Scenariusz 1 częsci Martiksa jest naparwde niezły... może dopiero nastepne części się troszke zlipiły ale... i tak da rade się przezyć ;)
Oczywiście znajada sie tacy którzy będą mówili co innego ale pamiętajcie... Matrix jest great!! :D
pozdrwiam :)

To idź się pobawić kolejką. Ach, najlepiej by było, gdyby cię dopadł Smith ;)

witam. mam zamiar (watpie zeby mi sie udalo ale warto sprobowac) przekonac tych co uwazaja film braci Wachowskich za bubel, kicz itp. pierdoly o tym ze film nie ma przeslania. Otoz ci ludzie ktorzy uwazaja ze Matrix to kicz itp.itd. maja problemy z porownaniem gatunku filmow i ich ogolna ocena po przez wyciagniecie oceny ktora pasuje do danego gatunku filmow. Jak kazdy wie Matrix jest filmem Sc-Fi czyli czyms co nie dzieje sie naprawde i jest czystym wymyslem autorow. Niestety niektorzy nie lapia o co chodzi i probbuja wciskac kit o jakims przeslaniu :O Ludzie czy wy wiecie co to jest przeslanie? Przeslanie wystepuje raczej w filmach opartych o real story lub w dokumentach. Film Matrix nie zostal po to nakrecony aby dawac przeslania jego idea polega na tym zeby tworcy mogli pokazac najnowsze efekty specjalne w tamtych latach (1999), wykreowac 2 rozniace sie od siebie swiaty. Znacznie lepiej zeby pokazali glownego bohatera (Neo) jak zatrzymuje kule lub ich unika w cyber-swiecie niz w realu(mowa tu o I czesci) przy pomocy tzw. Bullet-time'a bo jezeli by zaczal swoje "wygibasy" w realu i to w "spowolnieniu" kazdy by bulwersowal sie ze to nie mozliwe itp.itd.

A ci co mysla ze to dalej kicz i chca swojego "przeslania" niech obejrza sobie "Zieloną Milę" lub "Czlowiek Ringu" (polecam goraco te tytuly) to sa filmy dla was. Jesli Matrix was nudzi to nie powinniscie sie brac za ogladanie filmow sc-fi. Jesli dobrze slyszalem to Matrix byl krecony niezbyt duzym budzetem a stworzenie takiego filmu przy niskich kosztach to dla mnie nie lada wyczyn i szanuje prace b.Wachowskich. Jak jestescie tacy "madrzy" to sami zrobcie I cz. Matrixa od poczatku z tym samym scenariuszem (zreszta b.dobrym) i zobaczymy czy jestescie tacy cwani czy tylko poprostu zazdroscicie geniuszu b.Wachowskich. Dla mnie moim osobistym zdaniem film jest b.dobry i zasluguje w pelni na znaczek "FilmWeb POLECA".

Hmm? Widze że jesteś z tych co bronią Matrix'a (no i ja do nich należe). Według Ciebie tylko w rzeczach opartych na faktach możemy doszukać się przesłania? Pierwsze słysze! Patrz na bajki, legendy itd itp. To jest nierealistyczne ale aż się roi od przesłań (morałów).

ja osobiscie za matrixami nie przepadam...ale nie od razu ze najgorszy...dobre efekty jakas tam fabula jest...dla jednych interesujaca dla innych nie...ale dla mnie jest masa lepszych filmow

matrix 1 , ok. reszta dno, ale nie po to tu jestem : nie p

Właściwie to twój post jest beznadziejny i sam prostakiem pewnie jesteś, ale muszę Ci przyznać, że film mnie również nie zachwycił.

Film, którego fabułę oparto na systemach filozoficznych PLATONA, BERKELEYA, MARKSA I NIETZSCHEGO pewnie jest dla ciebie za prosty. O WIELKI! Gratuluję w takim razie. Przeskoczyłeś swym nieposkrominym umysłem ponad dwa tysiąclecia filozofii.

Dla prostakow? Wiec czemu piszesz "nierówno" osobno skoro jestes czlowiekiem wyksztalconym i 'anty-prostackim' ;) Dorosnij to pogadamy!

Sam stwierdziłeś,że TWOIM zdaniem to najgorszy film bla bla bla... Niby dlaczego pozostali ludzie mają to zdanie podzielać? Wyzywając innych od prostaków bo mają inny gust, sam swoje prostactwo pokazujesz. Nie jesteś żadnym autorytetem żeby innych tak oceniać. Żałosne.

Witam, witam moj pierwszy post....
"BEZNADZIEJNY!!!! FILM DLA PROSTAKÓW!!!" - ocenianie ludzi po fimach jakie ogladaja, dosyc zabawne, zwazywszy ze na matematyce stosowanej sa tam ludzie ktorzy ogladali filmy, ktore sa bezspornie uwazane za debilne we wszystkich plaszczyznach(ja) ale nie uwazam sie za debila, przynajmniej nie w takim uproszczeniu jak niektorzy lubia obrazac innych.
A co do matrixa, to fabula, efekty specjalne, podwojne dno wielu sytuacji, ukryte znaczenia pewnych watkow, to wszystko na plus.
Natomiast na minus to sceny walki, Keanu Reeves mial pol roku aby nauczys sie sztuki walki no i widac bylo brak wieloletniego kunsztu zawodowcow.
Matrix nie ma absolutnie zadnego przeslania, bawia mnie opinie ze kazdy moze zobaczyc w tym filmie cos innego, ze kazdy punkt widzenia jest dobry - nie jest, np. Fight Club mial w uproszczeniu przeslanie, zeby przestac zarabiac pieniadze dla samego zarabiania ich, aby nie przywiazywac sie do rzeczy materialnych, a Matrix jakie, ze niby nic tak naprawde nie istnieje, czy ze nalezy szukac teorii spiskowych.
Nie ma sensu pisac czy ten film jest dobry, czy nie, bo gdyby nie byl dobry to nie bylby tak znany, bo nie sadze, zeby bylo wielu ludzi, ktorzy tak jak ja ogladaliby kicze dla samego ich ogladania. Dla mnie nie byl filmem genialnym, ale dla kogos innego oczywiscie ze moglbyc.
Podsumowywujac najwiekszymi ciotami sa ci ktorzy oceniaja innych po tym jakie filmy ogladaja :lol
Pozdrawiam

"BEZNADZIEJNY!!!! FILM DLA PROSTAKÓW!!!" - No to jestem prostakiem.

ten film to arcydzieło!!!!!!!!!Jesteś jakiś chyba "inny",że (nie używam wulgaryzmu choć tu by sie to przydało) tak mówisz