Gniot. Film tylko dla osób, których śmieszą żarty oparte na seksie, albo typu pierdzenie w samochodzie, czy naśmiewanie się z chorób. Infantylny, żenujący, głupi. Jestem pełen podziwu, że dotrwałem do końca. "Futro z misia" sobie odpuściłem, bo wiedziałem, czego się spodziewać. Tutaj jednak oczekiwania miałem inne....

Rzadko spotykamy się z przedstawieniem sztuki teatralnej na ekranie. W tym przypadku mamy do czynienia z kultowym przedstawieniem Mayday. Sztuka pokazywana była w Polsce w wielu teatrach, a między innymi w mojej Bagateli. 5 lat temu obchodziliśmy 20-tą rocznicę jej powstania, w tym roku będzie to już ćwierć wieku. Wow....

Jest to komedia na której autentycznie się śmiałam. Prze-genialny talent komediowy Woronowicza.

Fajna fabuła, świetnie odegrane sceny, przemiłe zaskoczenie.

Klasyczna komedia godna polecenia, kino lekkie i przyjemne! rola P. Adama Woronowicz rozbawi każdego do łez
bardzo lekkie kino, polecam

Zarty ktore moze smieszyly 15 lat temu, dialogi pisane chyba przez poczatkujacego scenarzyste, miałka historia ktora nic nie wnosi do rodzimej kinimatografii. Jesli rezyser mysli ze bedzie smiesznie jak wrzuci do obsady Oswiecimskiego to nie wymaga komentarza. Grabowski juz sie chyba wypalil, Adamczyk te niewiele...

Widziałam film na maratonie sylwestrowym, szkoda, że nie mogę go ocenić na filmwebie.
Na tle innym polskich komedii wyróżnia się na plus, chyba że względu na rolę Adama Woronowicza. Mam nadzieję, że zobaczę go kiedyś w roli pierwszoplanowej, dla mnie jest bezbłędny.

Dno dna. Jak można zapowiadać tę komedię jako adaptację kultowej sztuki teatralnej? Pierwsza scena filmu to profanacja seksu. Ten film nie ma nic wspólnego ze sztuką Mayday. Film to bujna wyobraźnia słabego reżysera, który tylko dwa fakty powtórzył z teatralnego Mayday, natomiast filmowym Mayday'em jest wyścigowy koń....

Ciekawe kogo zagra tym razem: parodię samego siebie, czyli zniewieściałego trenera fitness, czy przerysowanąwersję siebie, czyli napakowanego łobuza? W każdej wersji wypada źle.

Świetna ekranizacja, duża dawka humoru, świetnie odegrane sceny... polecam!!!

Polecam , warto się wybrać i miło spędzić czas

Mimo iż mamy początek roku to śmiało mogę powiedzieć że raczej będzie to komedia roku oraz jeden z lepszych filmów w ogóle 9/10.

w końcu dobra polska komedia , wczoraj byłem w kinie i 3 x popłakałem się ze śmiechu, polecam

Ten film to po prostu odjazd! Cała sala kinowa śmiała się do rozpuku, co się wszyscy na chwile uspokoili to znowu Adamczyk i Woronowicz dawali czadu :) koniecznie chce to zobaczyć w teatrze. Mega mega megaaaaa !!!!

Miałam okazję być wczoraj, czyli praktycznie premiera ale ludzi mało.. mi się osobiście bardzo podobał.. chętnie obejrzę go w necie jak będzie jeszcze raz

J.w

Moim zdaniem zbyt dużo wulgarmości, seksu, dużo rzeczy jest nacigąganych.

Nieudolne przeniesienie na ekran.
Niestety ani to śmieszne, ani ciekawe:(
To nie takie łatwe zrobić dobrą komedię!

Po raz pierwszy w życiu wyszłam z kina w trakcie seansu. Wiem, że zabrzmię teraz jak typowa hejterka, ale czuję obowiązek ostrzeżenia potencjalnych widzów przed tą produkcją. "Mayday" jest najgorszym filmem, z jakim kiedykolwiek miałam do czynienia - przy czym zaznaczam, że jako "masochistka" często wybieram się na...

Wyszedłem w połowie seansu.

Sztukę "Mayday" widziałem dwukrotnie przed 20 laty w warszawskim teatrze Kwadrat (doskonałe, brawurowe role Pokory i Bończaka). Sama farsa nie schodziła z afisza bodaj przez 10 lat z okładem. Mówiło się o niej "na mieście", jako o najzabawniejszej komedii teatralnej wszechczasów. Faktycznie, to była niezrównan komedia...