Przed obejrzeniem nieco jechałem fanom tego filmu. Skrawki mnie zniechęcały, ale obejrzałem i jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Genialny film i to już z lat 70.
Normalnie czytać już Twoich pustych tekstów nie mogę...
Proszę Cie zlituj się nad nami i przestań pisać!
Niestety w dzisiejszych czasach każdy może pisać na forum filmweb jak i mieć dzieci...
Jesteś taką kontowersyjną postacią że wszyscy Cie jadą , chyba za to że sam to podkreślasz. Tak naprawdę chciałbyś być niewiadomo kim ... a Twoja twarz z avatara jest brzydsza od Avatarowych smerfów które tak też jedziesz.
Co do filmu , żeby nie było wtrącę się ... mi się osobiście bardzo nie podobał ale to kwestia gustu i nie będę tutaj polemizował. Dodam za to że jesteś ząłosny pisząc że jechałeś fanów tego filmu przed obejrzeniem go ... pipidówka z Ciebie a nie krytyk filmowy :)
Prostak z ciebie skoro oceniasz ludzi po twarzach.
To że ci się nie podobał to nie kwestia gustu- nie zasłaniaj się. Po prostu nie zrozumiałeś o co chodzi...
"genialny film i to już z lat 70"- czy to oznacza, że wg Ciebie o wiele prościej jest zrobić dzisiaj genialny film, niż 40 lat temu?
jakich możliwości? Twoim zdaniem to możliwości (efekty specjalne, technifuckincolor :D, steadycam) czynią film genialnym? Wybacz, ale to jakaś totalna bzdura.
Mechaniczną pomarańczę oglądałem parę miesięcy temu, ale nie pamiętam żeby obfitowała w jakieś efekty specjalne czy coś innego i żeby wyglądał 'drogo'. Cóż, technika filmowa nie ma w przypadku tego filmu wielkiego znaczenia. Również nie ma znaczenia to czy jest z lat 70, 60, 80...bo (jak napisałem wcześniej) nie mamy tu technicznych popisów jak na przykład we wcześniejszym filmie Kubricka (drogi Aleksie, żebyś nie musiał gorączkowo przetrząsać internetu podpowiem że chodzi o Odyseje kosmiczną). A 'jechanie' fanów jakiegoś filmu przed jego obejrzeniem jest śmieszne i to jest kolejny dowód na to że jesteś mało mądry.
efekty specjalne dają więcej możliwości, tylko, że trzeba umieć je odpowiednio użyć. Sama ich dostępność nic nie daje
A z Fight Clubem jak było? Robiłeś to samo, "jechałeś" fanów tegoż oto filmu, mimo że nie obejrzałeś go.
eee, dziwaczny ten film
mam opory przed postawieniem wysokiej oceny.
obraz jest doskonały, ale ta cała reszta nie teges.
Film przede wszystkim jest oryginalny i dziwi mnie ze wielki krytyk go ocenił na 10 ,porównując np także specyficzny obraz Tarantino który ocenił na 3.
"jechałem kiedyś. teraz tego nie robię. Każdy popełnia błędy." Requiem ,Gladiator, Pulp Fiction,Szeregowiec,Siedem,Leon itd. to są te błedy. Mozecie po nim jezdzic ale zostawcie mlodego Vito (De Niro z wąsem) w spokoju(avatar);]