Bale naprawdę się poświęcil, stracił 30kg i chwała mu za to! A film jak film, widziałem lepsze, choć w natłoku kolejnych remaków japońskich thrillerów i horroró jest całkiem całkiem. Jednak porównanie z Fight Club to przesada, tu nie ma filozofii, ani żanej prawdy o naszym życiu