Bo w sumie nie za dużo wiem na temat tego typu spraw. Czy osoba, która cierpi na bezsenność
może nie spać rok?
Po dwóch dobach nie można już normalnie funkcjonować. Ja na pierwszym roku studiów po 37 godzinach gadałem do edytora tekstu. Ale to pewnie kwestia odporności na zmęczenie. Jeśli chodzi o film, to raczej bardziej prawdopodobne że Bale cały czas funkcjonował na urwanym filmie.
Ale to jest różnica, gdy ktoś nie śpi, bo nwm... musi się uczyć, a nie śpi, bo cierpi na bezsenność xd
Chyba jest to możliwe np. w chorobie o nazwie śmiertelna rodzinna bezsenność. Oczywiście jak nazwa wskazuje nie kończy się to dobrze...
można, bliska mi osoba nie spała pół roku.. nic a nic.. jedyne co to przymykała powieki by oczy 'odpoczęły' ale w sen zapaść nie mogła..
chyba mam nawet gdzieś dokumentacje szpitalną.. ta osoba była w zakładzie psychiatrycznym ;)
Rekord został pobity przez osobę zdrową, która nie cierpi na żadną bezsenność czy cus.
Ktoś już wspomniał śmiertelną rodzinną bezsenność. Jednak prowadzi ona zawsze do zgonu.
Chociaż plotka głosi, że tak - Najbardziej znany przypadek takiej przewlekłej bezsenności to Al /Alfred Herpin. Jednak pomimo zainteresowania uczonych, nie zostało to medycznie potwierdzone z tego co się orientuje. Podobno nie spał xxx lat.
Z tego co mi wiadomo nawet chorzy ludzie na schizofrenie, manie itp mogą nie spać kilka/kilkanaście - może kilkadziesiąt dni, ale wcześniej czy później odpadną. Bardzo często człowiek zamyka oczy - przysypia na 15-20 min jednak jest święcie przekonany, że tylko leżał z zamkniętymi oczami, no a jednak przysnął ;) niektórym takie krótkie drzemki wystarczają do funkcjonowania, nie oznacza jednak, że to będzie pełna prosperita organizmu.
Przede wszystkim bezsenność to z definicji nie brak snu, tylko pogorszenie jego jakości. Trudności w zasypianiu, niewysypianie się itp.
"Przede wszystkim bezsenność to z definicji nie brak snu, tylko pogorszenie jego jakości. Trudności w zasypianiu, niewysypianie się itp."
kropka