Szczerze- spodziewałam się bardziej zwartej akcji, ale nie mówię, że film mi się nie podobał... Kiedy zobaczyłam Bale'a, szczególnie w scenie, gdy przyczepia na lodówkę karteczkę z przypomnieniem, że ma kupić środek antybakteryjny, myślałam, że spadnę z krzesła! Wygląda jak śmierć! Ale przyznam, że taka sylwetka głównego bohatera pasowała do roli... Polecam, choć film może niektórych zmęczyć:)
Pozdrawiam