Byłem przygotowany na fajny seans, a tymczasem dostałem prawie 2 godziny dłużyzny i słabizny..po pierwszej godzinie już nie chciało się oglądać dalej...role Stathama są już coraz bardziej patetyczne, ten oh ah wymuszony twardziel... słaby film, nie ujął mnie.
Bardzo chciałam to obejrzeć bo mam słabość do morskich tematów od czasów klasyki szczęki ;) kompletna porażka, pomijam niedorzeczności ale za mało rekinów, za dużo chińczyków i na siłę wciskany wątek pro ekologiczny. W międzyczasie upiekłam szarlotkę więc nie był to całkiem zmarnowany czas.
Bardzo dobry film pod Netflix & chill. Nie będziecie żałowali, że go nie zobaczyliście ... no chyba, że wasza laska wcześniej opuści wasze lokum z zażenowania.
Po obejrzeniu pierwszej części z marszu zabrałem się za druga odsłonę. Dla tych, którzy zastanawiają się, czy wymagane jest obejrzenie jedynki, przed dwójką odpowiem, iż nie jest to obowiązkowe, lecz moim zdaniem zalecane. Część bohaterów z jedynki pojawia się w drugiej odsłonie. Część natomiast pomimo iż przeżyła...
posiadający niespotykaną technologię, wiedzę i szacunek do planety
jak jest w rzeczywistości - wiemy
Nie żebym oczekiwała sensu od blockbustera, ale tu nawet nie wiadomo, dla kogo jest ten film. Kino familijne? Film dla 10-ciolatków? Jedynka była solidną, fajną rozrywką, a dwójkę ciężko było oglądać bez uczucia znudzenia. Dodatkowo dubbing zabija ten film całkowicie. Dubbingowanie czegokolwiek poza kreskówkami powinno...
więcejNie wiem dlaczego to obejrzałam, nie wiem nawet jak to ocenić, bo 1 to zdecydowanie za dużo. Żenująca głupota.
Był taki film o tornadach w środku których latały rekiny - Sharknado. Klasyk w kategorii kina C do D (czyli w kat. całkiem do du...y). Absolutnie nie do pobicia. Ale goście od MEG2 dali jednak radę go pokonać :)) Jedyną zaletą tego filmu jest to, że dobrze się na nim śpi. Mi dwa razy oko spadło i mam wrażenie że nic...
więcejNiesmaczne odrażające G....no. Dobrze że nie poszedłem na to coś do kina bo wymiotując w domu miałem bliżej do toalety Ps pierwszy MEG jako kinowa wersja filmów klasy Z był jeszcze do zniesienia ale to coś już na pewno nie
Nie szkoda im tyle kasy na coś takiego? Ale grunt, że pewien rodzaj widza się na tym dobrze bawi, chociaż na pewno pomaga w tym udział jakiegoś naparu z ziół, może tzw. "milk of the poppy".
Ile to ja bym oddał, by choć jeden taki rekin się wbił na polskie morze i zeżarł całe te rzesze parawaniarzy, słoikożerców, okupantów marketów, żeby zeżarł całą tą turystyczną hołotę która rok w rok nawiedza moje miasto tylko po to, by odlać się w morzu i powkur.wiać miejscową społeczność...
... i całkiem nieźle się ubawiłem na seansie 3D. Nie twierdzę że to dobry film. Zgadzam się że można mu wiele zarzucić. Jednak jako rozrywka na wieczór sprawdza się. Mam wrażenie że aktorzy też nie potraktowali tego filmu poważnie. Poziom absurdu rzeczywiście jest wysoki. Na poważnie nie można do niego podchodzić.
Istnieje przekonanie, że sequele z reguły są gorsze od pierwszej części. Sama jednak mam dość dziwne szczęście w tej materii i kontynuacje niezwykle często przypadają mi do gustu nawet bardziej niż „jedynki”. Po raz kolejny odczucia tego doznałam podczas kinowego seansu „Meg 2: Głębia”… aż nastała druga połowa filmu, a...
więcej
Naprawdę mam zrytą banie, bardziej niż po tych głupich reklamach od Tomkowicza. Zgadzam się z którymś z powyższych użytkowników filmweba, zabrakło jedynie Godzilli, Transformersów i Batmana.
Łykam różne filmy typu spadajace księzyce, i wróżki z ogrami ale "to arcydzieło" to granice absurdu i masakry. Ciężko mi...