Po obejrzeniu - Lars to ultra dupek. Niedziwne, że Jason miał dosyć Metalliki.
Oczywiscie, i słusznie się smiał ze zamiast ze sobą pogadać oni zatrudnili psychoterpeutę. Zresztą Hammett też ma dosc ale jakos trzyma się z boku i robi swoje.
Ja mam wrecz odwrotne odczucia. Lars wydaje sie spoko gosciem, za to Hetfield to mega dupek