CO? Takich filmów setki powstały, a walczyc o miłośc to taki banał, że w każdym serialu spotykany. Film absolutnie przeciętny dla przewrażliwionych nastolatek.
Jakie to ma znaczenie ile takich filmów powstało? Powstał ten i oceniam go. Nie obchodzi mnie ilość filmów o takiej samej tematyce, w tej chwili obchodzi mnie tylko ten. Wyraziłam swoje zdanie na jego temat, do czego mam pełne prawo. Tobie film się nie musi podobać, mi może. "[...]dla przewrażliwionych nastolatek" w rzędzie nade mną siedziała para ludzi w wieku około 50-55, płakali oboje w pewnych momentach. W filmie nie jest pokazana tylko miłość, owszem jest to główny wątek, ale nie tylko on się liczy.(Uwaga spoiler) Tam jest też ukazany obraz zniszczonej rodziny poprzez śmierć jednego syna, relacja ojca z młodszym synem, ciągłe porównywanie wszystkich, zdrada. Więc proszę Cię, nie mów mi, że film jest dla "przewrażliwionych nastolatek", bo wcale nie.
To ma duże znaczenie, że było wiele takich filmów, bo pokazuje to, że ten nie jest lepszy od nich tylko powiela słabe schematy. Główni bohaterowie zagrali sztucznie, uczucie między nimi jest wyidealizowane, nie ma wspólnego wiele z rzeczywistością.
Ja tam nie jestem przewrażliwioną nastolatką, a film mi się podobał. Skoro miłość jest dla Ciebie 'słabym schematem' to tylko zostaje mi współczuć. Może to i banał, powielany w wielu filmach, ale czy chcemy tego czy nie - miłość jest stanem emocjonalnym, wokół którego kręci się nasze życie. Czy się do tego przyznajemy czy też nie. Niektórzy mają szczęście, tak jak bohaterowie filmu, innych to nie spotka, po prostu.
to tez, ale nie o to mi chodzi
po prostu w ksiazce jest pokazana obsesja davida, jest od jego perspektywy, jest troche niezdrowy umysłowo wg mnie
i praktycznie ta jego milosc z jade to tylko wspomnienie, bo w ksiazce wszystko jest to co bylo po tej milosci, po pozarze, wiec film to w wiekszosci wyobrazenie
Miłość bez końca albo Miłość bez granic -Scott Spencer
+18 i nie ma tam żadnej romantycznej i szalonej miłości, jest tylko sam David przez większosc ksiazki
Jak nie zapomnę, to napiszę coś o książce za tydzień, jeśli dam radę już przeczytać. Nie sądzę, by była zła... zobaczymy.
Przyszła mi kilka dni temu... przeliczyłem się trochę i dopiero będę zaczynał. Cóż, o temacie nie zapomnę i w końcu coś napiszę.
omg a ja wlasnie obejrzalam film i nic sie nie zgadza z ksiazka co sie wlasciwie spodziewalam.. nie wiem po co do niej dali wogole odniesienie.. tylko imiona zaczerpneli
podpisuje się! film się chłonie i to bez względu na to, że już podobne powstawały. Warto było pójść do kina! zwłaszcza z dziewczyną :)
Może historia jakich wiele, może i dla nastolatków... jednak dobrze i przekonująco zagrany, podobał mi się.
byłam dziś w kinie na tym filmie, i może ten film nie był jakiś zły, ale bardzo dobry też nie. Jest przeciętny, jest ok. Można zobaczyć i koniec. Ale biorąc pod uwagę inne filmy tego typu, to widziałam lepsze, ten nie wybił się czymś szczególnym w porównaniu z innymi.
Schemat filmu, tak jak wcześniej ktoś już zaznaczył się powiela. Moim zdaniem przewidywalna była akcja filmu. Aktorzy którzy grali główne rolę czyli Jade i Davida, moim zdaniem byli trochę sztywni, nie podobała mi się to jak grali.
Oceniam film na 6/10. Jedno co mogę powiedzieć, uśmiałam się na tym filmie. Czy się wzruszyłam na nim? Nie. Widziałam lepsze, ciekawsze które mnie bardziej wzruszały.
Mam nadzieje że uszanujecie moje zdanie, i nikt mi nie napisze coś w stylu "jak to cię to nie wzruszyło". Nie każdemu mu się podobać, każdy się wzrusza na czymś innym.
Pozdrawiam :)