Dziewczyna bogata i chłopak biedny, wielka miłość z przeszkodami. Temat znany od wieków, a po za tym nikt mi nie powie, ze jak się ma po 17 lat, to już się jest na 100% pewnym, ze to miłość na całe życie.
Gratuluję, Leosiu. Jeśli jako kobieta przejrzałaś ten film, jesteś wytrawną kinomaniaczką
popatrz ja jestem po czterdziestce a mimo to film mi sie podobal. To nie kwestia wieku jest istotna przy odbiorze tego filmu, jak i tego typu filmow tylko pewna wrazliwosc, ktora sie posiada lub nie... Wam z laxmanem poprostu polecam trzymac sie od romansow z daleka, szkoda waszego czasu jak i obnizania oceny takich filmow.
Popieram! Mam 35 lat a film mi się podobał. Nie był przesłodzony i wydał mi się prawdziwy. Tak to odebrałam
Ten film pokazuje dość udaną (przynajmniej jak na początek) relację dwojga młodych ludzi. Trudno powiedzieć ile jest takich "idealnych" związków ale jest nadzieja że takie istnieją. Dziś oczywiście więcej jest nieudanych niż udanych a bardzo młody wiek może stanowić przeszkodę w realnej ocenie zarówno związku jak i drugiego człowieka. Z drugiej strony są i tacy którzy mają nawet 50 lat a są nadal niedojrzali do związku albo nie wiedzą czy kochają lub nikogo nie potrafią pokochać.
Myślę że ten film po prostu pokazuje rzeczywistą relację tak jak jest. Z tym że dziewczyna jest młoda i widać że ma młodzieńcze motyle w brzuchu które nakręcają jej emocje, chwilami zachowuje się nieco dziecinnie ale skoro tak, to niech tak będzie, niech sobie go kocha "do szaleństwa" :) Po pewnym czasie pierwsze zakochanie zazwyczaj ustąpi nieco miejsca szarej rzeczywistości (praca, dom, sprzątanie, gotowanie, dzieci, brak czasu itp.).