ten film kojarzy mi się z upadkiem wartości na świecie...
Wartości rodzinne były podtrzymane :)
„Jestem wędrowcem, gna mnie wiatr, szukam prawdy i nauczyłem się, że dziecko to największy skarb. Dlatego się nie wyprowadzam, rodzice by tęsknili, ale w Ameryce nami gardzą, a my z dumą mieszkamy z rodzicami, nie będziemy za to przepraszać. Przy tym stole siedzi trzech królów życia.”