Reżyser zrobił z tego marną komedię. Efekty specjalne - żenada (momentami śmieszne). A książka Stephena Kinga jest CUDOWNA... najbardziej rozbawiła mnie scena z Floydem w szybie wentylacyjnym :D... nie przypominam sobie, żeby coś takiego było w książce... zdecydowanie NIE polecam tego filmu, lepiej przeczytajcie książkę, bo naprawdę warto. Może tym co jej nie czytali film się podobał... nie wiem. Wszystko zostało w nim brutalnie skrócone, wiele elementów zabrakło i były także zbędne. Różnice między książką a filmem... ogromne (w moim odczuciu).
Popieram w pełni Twoja wypowiedz;) ja oglądając ten film śmiałam się a jednocześnie chciało mi się płakać i spać;)coś strasznego po prostu!!!!!!!!! jeśli ktoś czytał książke wie dobrze o co chodzi!!film jest marnym skrótem tej wciągającej książki!!czyta się z zapartym tchem, zaskakuje,a nawet jest w stanie przerazic!!a film?? szkoda słów wogóle! aktorzy źle dobrani...słabe efekty specjalne...duża różnica w faktach(w ksiazce niektore rzeczy nie miały miejsca i bardzo dobrze:))...to tyle..szczerze spodziewalam sie czegos wiecej po tym filmie...