Bardzo mi się podobał, w końcu poczułem strach w środku bitwy o to że już z niej nie wyjdę. Postacie wbrew opiniom uważam za udane, przy scenie na cmentarzu serio poczułem że chce uciekać z pola walk. Szkoda tej sceny pocałunku z omijającymi pociskami bo wcześniej film nie sugeruje że wystąpi tu tego rodzaju mistycyzm i przenośnia twórcza. Ale ogólnie zrobił na mnie pozytywne wrażenie i 2 dzień po obejrzeniu nadal myślę o bohaterach i ich relacjach. Świetny