naprawde jestem pod wrazeniem...nie wiem jak to opisac film pokazuje rasizm w pelnej postaci i jak juz ktos napisal nit tylko w schematach ktore kazdy zna....postacie zaskakuja.ich postepowanie...to jak wszystko sie ze soba wiaze.....przemiana bohaterow na naszych oczach....najbardziej uderzajaca postacia jest chyba mlody policjant....jego mozna powiedziec niezdecydowanie.....to chyba jedyna postac ktorej losy tocza sie odwrotnie....praktycznie wszyscy oprocz niego doznaja wewnetrznej przemiany..zauwazyliscie?..tly ko jego losy tocza sie odwrotnie...
edit do gory..-)chodzi mi o to zeCZYTAJA CI CO WIDZIELI...on jedyny jest jakas inna postacia...bo luda,rezyser czy jego zona okey sa czarni (kurde nie lubie tego slowa:/)aletez sa rasistami...nie ufaja bialym..a chlopak pomaga rezyserowi..niby nie jest rasista..ale gdy jedzie autem z tym chlopakiem to widzimy jego zachowanie sposob w jaki patrzy na chlopaka(czarnego)...no i konczy to sie tak jak sie konczy....odwrotnosc innych bohaterow z dobrego popada w zlo..