Po prostu życie: bezradność, zależność od innych, dużo nieistotnych szczegółów które prowadzą do katastrofy. Zawsze jest ktoś nad i ktoś pod, a rzadko znajdzie się ktoś obok. Film pokazuje, że czasem trzeba przejść samego siebie, pozbyć sie uprzedzeń, aby nie zrobić krzywdy sobie i innym.
Mój najlepszy film.