w takim razie zapraszam do studiowania meksykańskiego reżysera Alejandro Gonzalesa Inarritu i jego filmów, np "21 gramów" czy "Amores Perros". tam dopiero przeplatają się losy przypadkowych ludzi. no albo oczywiście kultowe "Pulp Fiction" Q.Tarantino, ale to jestem pewien, że widziałeś już.