Pojawiła mi się taka myśl, że nawet cała śmierć rodziny głównej bohaterki mogła mieć związek z jej zaplanowaną rolą w obrzędach.
Pelle patrzy na nią jak w obrazek i może to on przyczynił się do tak abstrakcyjnej śmierci jej rodziny. Logicznie patrząc, chora siostra mogłaby nie mieć szansy dotrzeć na górę, do swojego pokoju z rurą pełną spalin i podpiąć się do tego bez problemu.
Ktoś tam na YT dopatrzył się przy łóżku rodziców Dani korony z kwiatów co uprawdopodabniałoby taką interpretację.
Pelle spędzał czas z Christianem, kiedy tragedia się działa. No ale może to kiepskie alibi, w końcu mógł to wszystko przygotować wcześniej... trudno dociec, ile czasu by na to potrzebował.
Wszystko działo się nocą, więc nie wiem, czy dałoby się pogodzić wewnętrzną logikę/ czas filmu tak, by Pelle jednocześnie wykonał potrójne "samobójstwo" i zaraz potem dołączył do kumpli.