Dostrzegam wiele podobieństw społeczności z filmu do Rodzimowierców Słowiańskich. Hm.. Niejako by film był inspirowany tradycyjnymi obrządkami wspomnianych Rodzimowierców. Oczywiście z wyjątkiem składania ofiar z ludzi... A przynajmniej tak mniemam. Ale reszta - tańce, stroje, wianki, składanie darów bogom, to wszystko jest jakby nagraniem dokumentu o tej religii.