Wydaje mi się, że w poźniejszych scenach tak dziewczyna, która chciała mu "pokazać" miała rany na twarzy. Może się bronił nawet, może zle zobaczyłam.
Na pewno chodzi o to, ze mamy sobie sami to dopowiedziec jakoś.

Mark został oskórowany i wypchany sianem - w scenie w świątyni widać jego resztki

To wiem akurat. Chodzi o to czy zginal bo obsikal drzewo?

Mark zginął, bo musiał zginąć jako jedna z ofiar rytuału, a że obsikał wcześniej drzewo z prochami przodków, no cóż... w sumie przypadek. Potwierdza to jednak, że pasował do roli głupca- skin the fool, w scenie palenia w żółtej chatce widzimy jego truchło w czapce błazna.

SPOILER.
Zatem gdy Josh nocą fotografuje kolejne strony świętej księgi, postać która go na tym przyłapuje ma na sobie twarz Marka? Czy to Mark, powiedzmy, w procesie oskórowywania?

Wydaje mi się, po tych dźwiękach które z siebie wydawał, że ta postać która zaatakowała Josha to była "Wyrocznia" czyli ten upośledzony chłopiec, ale byl on ubrany w twarz Marka... Tak to zrozumiałam

Tam były 2 osoby poza Joshem. Mark (na jakimś etapie tortur) albo ktoś noszący jego twarz oraz atakujący drewnianym młotkiem. Atak nastąpił od tyłu w trakcie "rozmowy".

Jeśli mnie oczy nie myliły - a mogły, osoba z twarzą Marka na swojej była obnażonym dorosłym mężczyzną. Dlatego nie sądzę by była to Wyrocznia, natomiast jeśli brać pod uwagę założenie że i Mark został wykorzystany by zapłodnić jedną z dziewcząt to mógł być to on - tuż po akcie i dopiero w trakcie oddzielania skóry twarzy od czaszki, stąd ten jęk i nieartykułowane dźwięki? :D o_O

Osoba z twarzą Marka (przy nocnym przyłapaniu na fotografowanie księgi) to mógł być ten najabrdziej wściekły osadnik, który domagał się zemsty za.. nawodnienie drzewa.