Porównując te dwa filmy mamy do czynienia z tym samym absurdalnie głupkowatym humorem.
Ted był majstersztykiem pod względem poczucia humoru teraz już wiem że spokojnie mogę iść na ten western :D Dzięki chłopaki.
Ted "majstersztykiem poczucia humoru"...? Litosci... Poza tym imo koncepcja zywcem zerznieta z serialu Wilfred, dodac oczywiscie nalezy, ze nedznie zerznieta, bo Ted Wilfredowi do piet nie dorasta...
Nie oglądałem Teda, a Milion sposób uważam za komedię roku, chyba nic jej nie przebije :)