właśnie znalazłem świetny sposób na promocję kina polskiego. wystarczy - tylko - z miejsca gdzie wpisuje się państwa produkujące film wykreślić Polskę, i zamiast niej wpisać Szwecja, Norwegia. Proste ?:-) No właśnie.
wracając jednak do Millenium. do trzech części Millenium. do całej serii Millenium. to naprawdę niesamowite, że wszystkie trzy części - chociaż tak od siebie różne - są aż tak dobre. jak oni to robią ?:-) z jednej strony są książki i jest oczywiście w tym duża zasługa Stiega Larssona, ale jak wiadomo nawet najlepsze książki najlepszych autorów nie są gwarancją ich udanej ekranizacji. więc, .. jak to się dzieje, że każdy film skandynawski ma w sobie jakąś niepowtarzalność, której próżno szukać w filmach produkowanych przez inne kraje. no jak?:-) a może to jednak kwestia talentu ...
no i sam film. trzecia część jest moim zdaniem najlepsza. bo pierwsze dwie były - zaledwie - bardzo dobre.