Czytając tutaj opinie na temat tego filmu dochodzę do wniosku, że chyba zabrakło niektórym trochę luzu. Doszukiwać się jakiejś logiki w horrorach klasy B, C...?
Obejrzałem ten film z ciekawości, chcąc przekonać się czy rzeczywiście jest taki zły. Sam Deodato, wnioskując po jego wypowiedziach, bardzo ten film lubił i...
Fakt, że wyjściowy pomysł fabuły jest niezwykle idiotyczny tylko dodaje pikanterii całej produkcji - oto pewną brytyjską modelkę (Charlotte Lewis) prześladują dziwne telefony, a wokół niej zaczynają ginąc przypadkowi ludzie. Wkrótce okazuje się że to właśnie aparaty telefoniczne pragną dobrać się do modelki, zawładnąć...
więcejFilm zrobiony na poważnie, ale ciężko go tak traktować, widząc przykładowo scenę, w której telefon używając swych parapsychologicznych zdolności zmusza faceta do popełnienia samobójstwa. Poza tym, że takie bajeczki do mnie nie trafiają, to w zasadzie nie mam nic do zarzucenia tej produkcji. Oryginalność, fajny...
...to oznacza, że jeszcze nie widzieliście "Minaccia d'amore".
Sytuacja jest następująca: włoskie telefony mordują ludzi, bo zakochały się w urodziwej Brytyjce.
Ktoś tu chyba potrzebuje pomocy lekarza... Zacznijmy od tego, że... film jest amoralnie głupi i kiczowaty, a do tego wszystkie te bezecne brednie podane...
I wbrew pozorom, to nie jest campowa komedia w stylu Tromy, tylko film całkiem na poważnie! Zdecydowanie jedna z najbardziej idiotycznych historii, jakie kiedykolwiek widziałem w horrorze! Co więcej, pierwszy raz się spotkałem, z tak dobrym wykonaniem takiego kretyńskiego scenariusza. Muzyka jest po prostu cudowna (I...
więcejbardzo możliwe, że to najdebilniejszy horror jaki w życiu widziałem... jednak muszę przyznać, że realizacja jest niezła, zwłaszcza jak na horror produkcji włoskiej. pomimo nieźle grającej, a miejscami seksownie prezentującej się pani Lewis, film jest nużący, a czasem śmieszny. mordercze telefony... eh... o co w tym...