Efekty na najwyższym poziomie i karkołomne popisy kaskaderskie 60 letniego Tomasza Rejsa. Może i zapomnieli o fabule, ale film oglądało się świetnie i nie wiem nawet kiedy zleciały mi 3 godziny w kinie
Gdzie ta akcja była ja się pytam?
Chyba mu sie pomylilo z piprzednia czescia bo nawet jak akcja byla to nie vzuc w ogole emocji i stawki.