Po wojnie Freddie nie może odnaleźć swojego miejsca w świecie. Ale kiedy trafia na charyzmatycznego wizjonera Lancastera Dodda, zostaje jego uczniem i pomocnikiem.
powojenna Ameryka pogubionych dusz i zmęczonych twarzy, gdzie śmiech przemyka tylko jako reakcja nerwowa, a miłość to ja już nie wiem co to i nikt nie wie.
Powrót po roku do filmu Andersona od którego zacząłem. Mogę go w końcu docenić zamiast szukać w nim prostych rozwiązań i frustrować się, że ich nie ma.