Montgomery Clift walczył całe życie z biseksualizmem, powiedział kiedyś: "Uwielbiam mężczyzn w
łóżku, ale tak naprawdę kocham kobiety!
"Walczył" to chyba nie jest odpowiednie określenie, z tego co czytałem (min. słowa jego wieloletniej przyjaciółki Elizabeth Taylor, ale też wypowiedzi Marlona Brando i Joan Crawford), Montgomery w pełni akceptował swoją orientację seksualną.
Sam nie miał z tym problemów, że woli mężczyzn, podobnie osoby które go znały. Z tego co czytałam wolał teatr pod tym względem, że tam mógł być w pełni sobą, natomiast kiedy kręcił filmy, czy zajmował się ich promocją to wymagano od niego ,,właściwego" zachowania również poza planem. Oczywiście to jak się z tego wywiązywał to inna sprawa. Przeczytałam nawet w biografii, że robił sobie tzw. Marathon fuc*haton np. we Włoszech przez tydzień, aby odreagować promocję czy zdjęcia do filmu :)