Ja nie lubię ani Jasia Fasoli, ani ten film też mi się nie spodobał. Niby miałem 81% w gustomierzu, ale chyba trzeba rozumieć i lubić humor angielski, żeby ten film się spodobał. Niestety, ja go nie rozumiem.
Coś ty w życiu to nie jest i nie był typowy angielski humor jak Benny Hill czy Jaś Fasola. Według mnie to całkiem inny poziom, tyle dekad a nadal śmieszy. "Nikczemne to czasy by byle łotr mówił starej kobiecie Ni." :-)
http://www.youtube.com/watch?v=zIV4poUZAQo
Mój gustomierz także ukazał ponad 80%, jednak film zupełnie nie przypadł mi do gustu. To wszystko było tak głupie i absurdalne, że momentami aż śmieszne, ale zdecydowanie nie jest to mój humor. Momentami wręcz zasypiałam, w innych wytrzeszczałam oczy w monitor. Obejrzałam tylko dlatego, że to swego rodzaju klasyka. Cieszę się, że mam to za sobą :)
Ja akurat lubię humor absurdu ale ten film wyjątkowo mnie znudził i zirytował. Humor jest tu na tyle specyficzny, że może i ma swoich zwolenników, choć nie rozumiem jak kogoś może śmieszyć zrzucanie na intruzów martwych zwierząt z zamku, faceci przez 3/4 filmu udający jazdę konno choć idą piechotą, rycerz w przebraniu mówiący "ni!" i każący przynieść sobie żywopłot czy - bardzo irytująca scena - jak jakiś król czy ktoś tam zostawia dwóch strażników przy swoim synu, aby ten nie uciekł od ślubu, a ci nie mogą zrozumieć rozkazu króla. Jak napisałem, może ten film jako całość potrafi rozśmieszyć jeśli ktoś lubi taki humor, ale ocena 8,1 :o !!! to chyba tylko za "Monty Python" w nazwie; gdyby nie to, wyniosłaby najwyżej jakieś 5,8.
Nigdy nie lubilem ani Fasoli ani Benny Hilla,ale chlopaki z Monty Pythona to geniusze komedii.
Swiety gral to wisienka na torcie ich tworczosci.
Wszystko od "jazdy na koniach",swiety granat reczny,rycerze "ni" po prostu wszystko w tym filmie rozpie*dala za kazdym razem.
Cóż można powiedzieć, można tylko współczuć ;-) a Jaś miał inne walory humorystyczne, a innymi się posługiwali MP. Tylko nie wiem dlaczego w zdaniu tyle razy używasz nie rozumiem, ja tego już nie rozumiem.
To dziękuję za wyjaśnienie, dość prozaiczne ..ale szczere. Mimo to patrząc na gę aktorską i klimat plus scenografię, stroje, muzykę to tak minimalnie 3/10 można było dać. Ale to moje zdanie.
Masz po części rację, że mogłem wystawić wyżej choćby za aktorstwo, jednak moja frustracja po seansie wzięła górę, może kiedyś, w dalekiej przyszłości wrócę do tego filmu.