2001: Odyseja Kosmiczna
Ukryty Wymiar
2010: Odyseja kosmiczna
Misja na Marsa
Kontakt
Kroniki Riddicka
Pandorum
Gattaca
W stronę Słońca
Głębia
Solaris
Łowca snów
Człowiek z Ziemi
WPISUJCIE - filmy SF z klimatem
No nie wiem, gust ma bardzo dobry, tym bardziej dziwi, że widzi jakieś problemy. Moim zdaniem ten film jest lepszy, niż Dystrykt 9.
Za to ma 7. Najważniejsza dla mnie jest fabuła/ emocje jakie wywołuje. Ja nie rzucam ocenami na prawo i lewo jak ty.
Fabułę ma również rewelacyjną, a emocji wzbudzał o wiele więcej niż przereklamowana Incepcja czy TDKR. Ocena 7 sugeruje zwykły film jakich wiele, znajdź mi jeden podobny film sci-fi z ostatniej dekady.
Dla mnie debilu sugeruje film dobry. Nie moja wina że co drugie goowno to dla ciebie film na 9. A filmy na 8 uważasz za słabe często.
Jakie filmy uważam za dobre a jakie za słabe to ci mogę powiedzieć, durne cyferki nie odzwierciedlają moich odczuć po filmie. Debilu.
Bo masz zjechany system oceniania, dla mnie 8 to film dobry, ale nie na tyle by o nim ciągle wspominać, takich filmów jest mnóstwo. Chyba, że do oceny 8 dodam serduszko, wtedy film dla mnie jest czymś więcej.
Bo ja racjonalnie oceniam. Na 8 film musi być naprawdę świetny dla mnie lub może być takim filmem do którego lubię niesamowicie wracać (tak jak niektóre komedie które na tyle oceniłem).
No właśnie nie. Przykładowo w Moon robot jest przyjazny, a w Odysei spiskował przeciwko ludziom. Pomysł z klonami i wykonanie jest oryginalne. Klimat, muzyka, Rockwell - mistrzostwo.
Słabiutko, ale to Twoja ocena. Na razie ludzie dzielili się na tych, co ich film bardzo oczarował i na tych, co ich znudził. Dlatego dziwi mnie, że dla kogoś jest tylko "dobry". Nie wiem, czego mogło Ci zabraknąć.
Nie ma żadnych problemów ze spójnością, jest najlepszym obok Prometeusza i Dystryktu filmem XXI wieku z gatunku sci-fi. Masz ciężkie problemy człowieku.
To są gnioty w porównaniu do tych trzech filmów. Incepcja to najbardziej przereklamowane widowisko świata, udające ambitne kino, będące w rzeczywistości bajeczką dla mas. Ludzkie dzieci to dobry film i nic więcej, Droga była o wiele lepsza.
Droga też udaje ambitne kino, a jest patetycznym kiczem którym chyba tylko typowe płaczki mogą się podniecać. Incepcja to kapitalny akcyjniak z pomysłowym konceptem, a Moon jest dobre, ale to sklejka ogranych w sci-fi pomysłów.
Droga nie udaje żadnego ambitnego kina, to po prostu świetny, bardzo skromny, klimatyczny film postapokaliptyczny dla fanów gatunku, którzy lubią obrazy przygnębiające. Incepcja to przyjemny akcyjniak z konceptem bezczelnie zerżniętym z Rękopisu znalezionego w Saragossie, przereklamowany chyba nawet bardziej niż Avatar, którego bezczelność w kopiowaniu pomysł (o czym świadczy scena na skuterach śnieżnych żywcem wyjęta z CoD'a) sięgnęła apogeum. Film w sam raz dla ciebie.
Ten film niewiele ma związanego z Rękopisem i przy koncepcie nie chodziło mi o budowę fabularną, a umieszczenie filmu w świecie snu. Zerżnięte z Coda który wyszedł po skończeniu zdjęć do Incepcji? BUHAHAHAHAHAHAHA. Ale kretyn. Podniecaj się dalej patetycznymi gówienkami pokroju Drogi i Ostatniego Samuraja (najbardziej wtórny film w historii który całą fabułę kopiuje z innego).
Umieszczenie filmu w świecie snu, jakież to oryginalne. To już Adaś z Nic śmiesznego miał lepszy pomysł na film. Zerżnięte z CoDa jak najbardziej, bezczelna zrzynka, Nolan powinien się wstydzić. Ja się nie podniecam Drogą czy Ostatnim Samurajem, nigdzie o tych filmach nie piszę, kiedyś je oglądałem i mi się spodobały, koniec. Co nie zmienia faktu że i tak są lepsze niż twoje ulubione filmy dla mas, powstałe z przypadku typu Titanic.
Nigdzie nie stwierdziłem, że Samuraj nie jest kinem dla mas idioto, ale na pewno jest lepszym filmem niż ckliwy Titanic którym obecnie mogą się jarać tylko nastolatki ze względu na Leo.
Ten film jest bardziej ckliwy i patetyczny niż Titanic geniuszu. Jesteś hipokrytą i jeszcze na dodatek idiotą.
Hahah, niezłe :D Titanic to typowa bajeczka dla nastolatek by mogły sobie popłakać i powzdychać do Leonarda. W Samuraju mamy przynajmniej kozackie sceny zabijania.
Film dla nastolatków. Tak jak większość twoich "Arcydzieł". Trzeba być debilem żeby twierdzić że SP jest lepsze od Incepcji. Tylko nastolatek jarający się kuso ubranymi doopami mógłby tak stwierdzić.
SP to jest film lepszy od Incepcji pod praktycznie każdym względem, a Nolan mógłby Snyderowi czyścić buty. Snyder przynajmniej nie składa obietnic, nie kłamie w żywe oczy, że da ludziom coś wielkiego, by potem pokazać światu niczym niewyróżniający się, pseudo intelektualny film będący zlepkiem miliona innych, już lepiej ukazanych pomysłów. Snyder po prostu robi film taki jak mu się podoba i ma w dupie opinię widzów - to jest prawdziwy artysta. Nolana jeszcze do czasu TDK można było nazwać geniuszem, teraz jednak widać, że pożarła go komercja i jedyne co dla niego ważne to kasa. Dobrze, że nie brał się za Supermana tylko oddał go w ręce lepszego od siebie.
Wiadomo że Snyder to niekomercyjny reżyser. Wcale nie robi efekciarskich pierdółek dla nastolatków (z wyjątkiem "Watchmen").
Każdy film Snydera, prócz tej świetnej swoją drogą bajki o sowach, miał kategorię R. Każdy film Nolana prócz jego w zasadzie jedynego autorskiego filmu czyli Memento miał PG-13. Wnioski wyciągnij sam.
Nie ma to znaczenia. To i tak średni reżyser, a jego filmy są wyłącznie efekciarskie. SP miało pg-13.
Jeszcze raz: nigdzie nie powiedziałem, że BR mi się nie podobał, bo bardzo lubię ten film, przestań przekręcać. Poza tym wolę klimaty postapo od klimatów BR.
Jestem wkurzony bo nie chce mi się już odpisywać na wasze durne komentarze. Btw. ściągnąłem Planetę Małp, więc lepiej żeby to było arcydzieło, bo jak nie to masz przej*bane.