Niech FW nie będzie bardziej chiński niż Chińczycy.

polecam choć widziałem lepsze ale i ten naprawdę warto zobaczyć choć do takiego IP Mana mu daleko

to można obejrzeć?

Oczywisty cel dydaktyczny, wyłożony jasno w ostatnich sekundach. Najlepsze sceny bez walk. Efekty mają już swoje lata. Fabułka pretekstowa. Błąd w scenie ćwiczeń w deszczu na ceglanej balkonowej barierce: po jej specjalnie wyeksponowanym rozkruszeniu, po kilku sekundach nie ma śladu ubytku - drobna rzecz, a psuje...

Całkiem dobry akcyjniak ale raczej dla fanów gatunku.

Za kamerą stanął Teddy Chan, który ma spore doświadczenie w tego typu produkcjach i trzeba przyznać, że to widać. Film jest szybki, z dużą ilością akcji i walk. Fabuła co prawda jest prosta i miejscami naciągana do granic możliwości ale nie przeszkadza to zbytnio...

a gdzie jest bo szukałem i nie ma a walki dla mnie dobre bo widziałem fragment

Fabuła nieskomplikowana, ale walki oczywiście widowiskowe, do tego ciekawie, dość nietypowo zmontowane.

Hahou Mo (w tej roli Donnie Yen) jest instruktorem sztuk walki i odsiaduje wyrok za spowodowanie śmiertelnego wypadku. Kiedy w mieście zaczynają ginąć jego koledzy z branży, składa propozycję pomocy w schwytaniu mordercy, w zamian za skrócenie wyroku.

już jest

Film robiony "na siłę".

Lubię aktora :Donnie Yen dobrze wykonuje swoją robotę ;) A tak po za tym co do tego filmu to szału nie było ? Scenariusz słaby ?Kilka fajnych efektów , dużo efektownych walk ...

Fabuła dla siedmiolatków.Sceny tak niedorzecznie głupie że aż nie przystoi nawet na kino kopane ,obejrzałem na przewijaniu tylko walki ,mogą być ale też szału nie ma!

7/10.