Tak po prostu. Wiem, że to jest sama w sobie tragedia rodziny, niesłusznie skazanej, przyjaciół, ale nagrane w taki sposób, że nie porwało mnie to jak Historia Madeleine McCann gdzie prawie weszłam w telewizor z wrażenia.
Sprawa Madeleine jest o tyle straszniejsza, że tutaj Ci, którzy powinni zostać dokładnie sprawdzeni nie zostali, czyli jej rodzice.