Wszystkim dotychczasowym adaptacjom Mortal Kombat brakowało 2 rzeczy - Scorpiona i krwi. Kiedy dowiedziałem się, o powstawaniu animowanego spin-offu o moim ulubionym wojowniku, na dodatek epatujący dużą przemocą charakterystyczną dla gier, obiecywałem sobie naprawdę sporo. Chociaż jest dużo gore i Scorpion niby ma ważniejszą rolę, całość wypadła dosyć płasko. Więcej dowiecie się z mojej recenzji poniżej. Zapraszam!
https://www.facebook.com/Szmyrgol/photos/a.149541089782650/494338145302941/