To były czasy. Jakoś wtedy mi się to wszystko w życiu wydawało prostsze, choć lekko nie było.

Najpierw było Mario a potem Mortal Kombat. Niesamowite jest to że kążdy nastepny film na podstawie gry był coraz gorszy i gorszy. Może jeszcze tylko Doom trzymał poziom. Mortal Kombat to najlepsza ekranizacja gry jaka się dotąd ukazała i w ogole jeden z lepszych filmów lat 90.Co prawda nie ogladalem go juz chyba z 10 lat ale mysle ze wkrotce nadrobie braki. To będzie jakiś 8-9 raz :))))))))))

Dla mnie Street Fighter, ten z Van Dammem również był spoko :D

Dobrze mówisz znasz się na rzeczy z pewnością MK to najlepsza ekranizacja gry. Szkoda że filmowcy nie chcę kręcić dobrych produkcji na podstawie gier przecież tyle materiału się marnuje że szok

Prosze Custom z VHS Tomasz Orlicz
Jest i 2 z lucjanem Szoajskim zapraszam
na gryzonia

bosman24 cho mikuj

Wersja krzsztal z przypomni ci sie ten klimat VhS w Odnowionej Wersji milego Ogladania

nie no film swietny poprostu swietny

Jak chodziłem do podstawówki to w trakcie przerw chodziliśmy na świetlicę i oglądaliśmy z kolegami ze szkoły najlepsze sceny z filmu na kasecie VHS :) Śmieszne czasy.

Jakoś do dzisiaj niesamowicie elektryzuje mnie główny motyw z tego filmu. A ma już przecież ponad 20 lat :o

Film ma niesamowity klimat lokacji wynikający m.innymi z oświetlenia. Jest genialny od strony scen akcji i muzyki - sceny są jak teledyski natomiast przerywniki zawierają lekki humor i mrok przed kolejnymi walkami. Ten film jest prawie tak dobry jak Wejście Smoka, ale ten jest bardziej nastawiony na wizualność obrazu i jego muzyczność natomiast ENTER OF DRAGON bardziej na klimat zaszczucia i starć.

Nie wiem kto to ocenia poniżej 10

Też nie wiem kto ocenia poniżej 10. Właśnie przed chwilą obejrzałem, bo chciałem pokazać swojej kobiecie co oglądałem jak byłem dzieckiem, ale zasnęła jeszcze zanim Johnny zabił Goro. W każdym razie ja obejrzałem przed chwilą film, który pierwszy raz oglądałem jakieś 20 lat temu i specjalnie tu wszedłem żeby dać 10. Kuerwa, kiedy to było, co to były za czasy!

Byłem na tym w kinie jako dzieciak. Więc wiem o co chodzi. Dziś, wtedy zastosowane video triki wideo raczej wywołują już tylko uśmiech. Wtedy nie zauważało się wielu rzeczy. Należy wspomnieć, że trudno przywoływać filmy z pierwszej połowy lat 90-tych w których efekty komputerowe stanowią ich 100%. Można powiedzieć dopiero o zastosowanych rozwiązaniach i określić je jako wspomaganie komputerowe aniżeli pełna projekcja. Raczej łączyło się kilka technik animacji, znanych z jurassic park, gwiezdnych wojen, startreka, łowcy androidów i tego typu tytułów. Stąd wiele niedoskonałości, w tym najgorszy minus moim zdaniem silikonowy goro. Film natomiast powala mega dekoracją scen, przygotowanych z taką dokładnością, że nawet teraz nie chce się wierzyć, że to studia, wata i styropian. Jak zaczynała się czołówka w kinie, to było takie pier olnięcie z głośników, że przez lata nie przeżyłem czegoś takiego ponownie. Gdy statek wchodzi do portu, czujesz zapach mgły. Gdy po raz pierwszy wychodzą subzero i scorpion, czujesz dreszczyk. Gdy raiden mówi a,a,a,aaa I don't think so, wiesz że zmiótł by wszystkich jednym skinieniem palca. Same postacie nie wyglądają jeszcze jak z legacy czyli jak bombki na choince i w odróżnieniu do drugiej części najbardziej przypominają nawiązanie do gry. Ekstra dobrana muzyka, stanowiąca tło w ciemnych zakątkach podziemnej krainy i mega klimat jak przy wejściu liu kanga do świątyni.

Jestem z rocznik,1991. Jako mały gówniarz katowałem na pegasusie w mortala, później w latach 90 tych jeszcze, był to rok gdzieś 1997, wypożyczałem bez przerwy kasetę vhs, jeszcze wywiad z wampirem katowałem, i frankensteina tego z 1994 roku, Grało się jeszcze na psx w mortal kombat trilogy, chodziło się do salonów gier. Dobrze, że mam dobre wspomnienia z tamtych lat, bo tamta magia już nigdy nie wróci.

A moja historia się zaczęła z mortalem przypadkowo. Na informatyce w podstawówce, jak sie porobiło wszystko z tablicy, to można było gierce odpalić, a na kompie jedynym tytułem był mortal dwójka :) no i tak poszło. W salonach tez się stało przy tym i przy final fight. Na film sie tez załapałem przypadkowo. Kolega miał iść na to z dziewczyną. W końcu nie poszedł ani on ani ona, dał mi wejściówki i polazłem.

W latach 93-96 bardzo popularne były w salonach gier Mortal kombat 1-3,
które przebiły popularnością wielki hicior "Street fighter 2" 1991.

Pamiętam jakie zajebiste było granie na Amidze w
Mortal kombat (1993) i Mortal kombat 2 (1994) na joystickach.
Na pc dużo gorzej się w to grało.
Potem wielkim rozczarowaniem było dla wszystkich ,
że Mortal kombat 3 (1995) wyszedł tylko na Pc i gdzieś od 1995-1996 roku Pc stał się najlepszym komputerem do gier.
W latach 1985-1995 najlepsza do gier była Amiga.

Też 1991!
Ja pamietam jeszcze jak Mortala puszczali czasem w piątki w ''Superkinie'' na Tvn-ie.
U mnie na osiedlu był też salon, tyle że nie z typowymi automatami tylko z psx-ami, mieli tam chyba ze trzy czy cztery konsole i można było pykać. 2 zł i pół godziny Mortala lub Tekkena, więcej do szczęścia nie trzeba było... Aż łezka się w oku kręci

Na osiedlu w moim mieście był duży salon gier psx. Ile tam klasyków obecnych było na półkach, ehhh. Metal Gear Solid, Silent Hill, Tekkeny, Heart Of Darkness, Twisted Metal, Fify, Spyro, Crashe Bandicoty, Spyro, Syphon Fillter jedynka i dwójka, Diablo, abe's exoddus, Alieny, Mortale różne części i wiele innych perełek, które w tamtych czasach powstawały. 4 złote kosztowała chyba godzina, o ile pamiętam. Było z 8 telewizorów, z 8 konsol. Przychodziły również gówniarze z podstawówek i palili papierosy :D, cały salon w dymie od papierosów :D Był to okres 1998-2001 maks, kiedy tam urzędowałem.

Wow 8 tv, to dość duży był !
W naszym osiedlowym salonie była tam też wypożyczalnia kaset :D.
Wtedy też się zaczynało od papierosów, a propo klasyków Jeszcze Jurassic Park był :D

Tak, do wypożyczalni vhs też się chodziło. Wypożyczało się filmy z Jean Claude Van Dammem :D Różne bajki. Pamiętam jak wypożyczyłem bajkę "Przygody Małego Nemo" To cholernie przestraszyłem się tej bajki. Również były na topie bajki Disneya do kupienia na Vhs. Kaseta kosztowała z 40-50 zł. Pierwszy raz oglądałem Matrixa na vhsie, a za wypożyczenie kasety musiałem zapłacić chyba z 7 zł :d Był to rok gdzieś 1999-2000. A co do salonu psx, to faktycznie był to spory salon i ogromna ilość gier. Chodziło się również do kafejek na pc, korzystało się z internetu, i nieraz wchodziło się na strony porno :D Człowiek był wtedy tak podjarany, bo trudno było wtedy zobaczyć pornosa, czy zdjęcie z nagą kobietą :D Do wypożyczalni chodziłem, VHS, gdzieś od 1997 roku z moim ojcem i wypożyczało się Horrory, filmy sensacyjne, różne animacje. Świetne czasy, które już nigdy nie wrócą.

Oj tak pamiętam.
Krwawy sport, Quest, Rambo, Komando, Terminator to było coś :D Robiło się posiadówki w podstawówce że w 5 czy 6 jeden film się oglądało :D. To chyba była lepsza opcja niż pobieranie przez internet bo wtedy ludzie przynajmniej z domu wychodzili

Masz rację. Dzisiaj również mało powstaje ciekawych perełek, czy to w grach, czy w filmach. Technologia i łatwy dostęp zabiło dobrą sztukę. Ludzie wychodzili. w latach 80 tych i 90 tych, tak do 95 roku może, panował wyż demograficzny i rodziło się dużo dzieci. Na dworze, na boiskach, aż nie dało się uciec od dzieciarni. A pamiętasz czasy dobrej satelity ? Cyfry + Wizji TV ? :D Masakra. Pamiętam czasy dobrego MTV, Vivy, Cartoon Network, pamiętam, że na vivie, był program, gdzie wysyłało się smsy, i na podstawie głosów, wyodrębniano artystę, którego będą puszczać wszystkie klipy przez godzinę :D Była raz godzina poświęcona tupacowi :D Był to program, który leciał o godzinie 20 00 do 21 00 o ile się nie mylę. Gdzieś 2000 rok to był. Również dobre 30 ton, na tvp2. Kiedyś mniej było programów, a człowiek i tak miał co oglądać.

OO tak WizjaTv, Zapasy na śmierć i życie! :D
W tamtych czasach kto miał cyfre lub wizje tv to był gość.
Ale i w zwykłej kablówce dużo leciało.
Jak słysze MTV to od razu mi się kojarzy Jackass :D Beavis and Butt-head :D Celebrity Deathmatch :D Czemu już tego nie puszczają :(

Wtedy to była świetna telewizja, trzeba przyznać. Przypominam sobie jeszcze audycje Tomka Beksińskiego w radiu, na trójce, jak zapowiadał różne przeboje.

Ty dałeś 9 hipokryto

Lektor Tomasy Orlicz VHS w Wersji HD
https://chomikj.pl/bosman24/Mortal+Kombat+480p+(Lektor+Tomasz+Orlicz),4547224933 .avi(video)

Prosze Custom z VHS Tomasz Orlicz
Jest i 2 z lucjanem Szoajskim zapraszam
na gryzonia

bosman24 cho mikuj

Chowałem się na MK. Pamietam jak w secret service byla lista ciosow. Wycialem sobie z gazety kawalki strony i przykleilem na sciane. A co do filmu. Bylem. Bylem w kinie !!! 1995 rok. Tuz przed feriami zimowymi. Dlatego ubolewalismy , ze nie pojdziemy w nastepny dzien do szkoly, zeby sie podniecac. Dalbym filmowi 11/10 gdyby nie kilka zgrzytow. Mianowicie walki !!! Niektore walki niestety spaprane. Sonya Kano. Srednio. Liu Kang Ten z dredami - jakos tak nijak. Cage Goro - ble. No i najwieksza wttopa. Walka finalowa. Ludzie. Liczylem na walke ala cage - sckorpion/liu kang reptile x 10 !!!!