Aż dziwne, że Spielberg wziął się za taki niefilmowy temat, pozbawiony jakiegokolwiek potencjału.
Ale za to to w tym filmie Tom Hanks mówi:
"- Jestem Irlandczykiem. Pan - Niemcem. Co czyni nas Amerykanami? Kodeks tych samych praw, których zobowiązaliśmy się przestrzegać - konstytucja".
Szkoda, że nasz prezydent tego nie rozumie.
Wziął się i dobrze mu wyszło. Nie po raz pierwszy pokazał, że potrafi zrobić dobry film z tematu wydawałoby się "bez potencjału" ;)
Pozdrawiam :)
Niefilmowy temat? Pozbawiony jakiegokolwiek potencjału? Uważam wręcz odwrotnie. Film wielu możliwości z szalenie interesującą, opartą na faktach historią. Czy do końca wykorzystano jego potencjał.... to inna sprawa. Owszem- momentami nie pozbawiony amerykańskiego patosu, ale na szczęście nie epatuje nim w tak dużym stopniu by uniemożliwić mi pozytywny odbiór tego filmu. 8/10