PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=108931}
6,7 429 tys. ocen
6,7 10 1 429251
5,6 57 krytyków
Mr. & Mrs. Smith
powrót do forum filmu Mr. & Mrs. Smith

Ej...

ocenił(a) film na 3

..... Słabe to było.

Ani komedia, ani śmieszna, sceny akcji byłyby spoko, gdyby nie przegadane tymi nieśmiesznymi dialogami.

I nawet scena fufcenia nijaka.


Film miałby jaja jakby nie był robiony na komedię i skończył się zimnokrwistym zabójstwem współmałżonka.

Widzicie taki koniec? - Brad Pitt zachlapany krwią nad zwłokami Brandżeliny w rozpierniczonym salonie. W tle przygnębiająca muzyka. Odjazd kamery obejmujący najpierw rozpierdzielony salon, potem cały dom z podwórkiem itd.

Ew. komentarz, że co 5ta para po 5-6 latach małżeństwa przechodzi ciężki kryzys i że tak się zdarza, że w małżeństwie czasem ktoś ginie, bo małżeństwo nie jest po to, żeby było bezpiecznie.

SnookJabbyJab

hmm okey... Dla mnie to nie było wcale słabe. Pare momentów (scen/dialogów) naprawde zabawnych co w sam raz wyważyło się z dobrą, stale utrzymującą się akcją. Niczego nie można zarzucić odtwórcom ról głównych - zarówno kapitalny Pitt jak i Jolie.
Scena, jak to ująłeś "fufcenia" nijaka? - no comment...
Myślę, że nawet z happy end'em zakończenie bardzo dobre plus genialne te sceny z początku i zakończenia (rozmowy u terapeuty) - gdyby się pozabijali wyszłoby dramatycznie, a to komedia, tak?
Sumując, ten film to swietna rozrywka z dobrym humorem, ale to jedynie moje zdanie. 8/10

ocenił(a) film na 3
wake_the_dead

NIjakość tamtego "fufcenia" jest dyskusyjna.

Chętnie poznam Twoje TOP 10/TOP 5 tej kategorii, a i sam spróbuję jakieś wymyślić. Nawet jakieś tam pomysły mam w głowie.

A jeśli chodzi o komedie to element happy endu nie jest wymagany, jak mniemam.
Moją ulubioną komedią jest polski film "Szczęśliwego Nowego Jorku" - nie brużdżąc happy endem, wydaje się zachowywać wszystkie klasyczne elementy komedii.

Ja ta bym się chyba bardziej uśmiechał jakby ją zastrzelił na koniec. Albo ona jego.
Rozmowy u terapeuty chyba rzeczywiście były najmocniejszą częścią dialogową filmu.
Akcja jak wspomniałem była niezła, ale zakłócana przez małżeńskie rozmowo-kłótnie w trakcie (np. pościg strzelany)
Jak dla mnie karykaturalnie przerysowana, przekolorowana i przegadana rozrywka z nie najgorszym, ani tym bardziej nie najlepszym humorem.

ocenił(a) film na 6
SnookJabbyJab

Dużo kiczu się wkradło w sceny walki. Scena finałowa czyli oklepany motyw zabijania swoich przeciwników podczas tańca krycia pleców na czuja ,jakieś to takie nijakie. Dziwne napięcie powstawało podczas oglądania filmu wiedząc ,że to para w życiu prywatnym. Z wiki wyczytałem ,że ten komercyjny kolos zarobił 478 mln zielonych ;G.

SnookJabbyJab

Nie sama nijakość mnie zdumiła, a bardziej Twoje określenie ;)
Ciężko by mi było sprecyzować TOP 5 (tym bardziej TOP 10) komedii sensacyjnych ponieważ osobiście nie jestem fanką tego typu kina i wiele takich komedi nie oglądałam (albo sobie nawet nie przypominam). Szczerze przyznam, że do obejrzenia Mr. & Mrs. Smith skłoniła mnie obsada i ogólnie komercyjność tej produkcji. Jasne, że warunkiem komedii nie jest happy end, ale jakby zrobili poważne i dramatyczne zakończenie to myślę, że nie zostałoby utrzymane w klimacie filmu (chyba że zrobili by to jakoś w stylu czarnego humoru, no nie wiem). Właśnie ta akcja w aucie przeplatana małżeńskimi kłótniami (i jeszcze w tle taka wesoła muzyczka w radio;p) były świetne! Mnie to osobiście bawiło.
oo a tak odnośnie komedii to mi się przypomniało, lubię bardzo np. Gorzej być nie może, taka czarna komedia, ale raczej bez akcji ;p Plus Aniołki Charliego obie części też całkiem niezłe, ale jak juz pisałam niespecjalnie gustuję więc ciężko mi tutaj mówić o hitach. Raczej nie mam sprecyzowanego zdania :)
Za to chętnie poznam Twoje TOP :)

ocenił(a) film na 3
wake_the_dead

MIałem na myśli TOP 5/10 scen "fufcenia" =)

Ja bym dał tak:

1.Harry Angel - Lisa Bonet i Rurek
2.Rock'n'rolla - slajd kadrów niemal
3.Co druga scena u Koterskiego (moja ulubiona chyba kanapowa - Figura na Cezarym)
4.Gry Uliczne - cienie Grażyny Wolszczak i tego Bolka
5.I zawsze chętnie patrzę na Sharon w Nagim Instynkcie :)

SnookJabbyJab

ahh "fufcenia" sądziłam, że chodzi Ci o komedie :)
Tutaj tym bardziej nic nie wymienię, nie przykładam uwagi do scen erotycznych.
Chociaż....... bardzo zmysłowa scena w Pearl Harbor - Kate Beckinsale i Josh Hartnett w spadochronach czy co to tam było. Bardzo ją lubię :)

ocenił(a) film na 6
wake_the_dead

Nie było tak źle. Miałam tylko wrażenie, że koniec się tak... ciągnie :)

ocenił(a) film na 7
wake_the_dead

obejrzyjcie don juan de marco - tam są niezłe sceny ;d

wake_the_dead

PADAKA, po prostu masakra. Nie spodziewałem się za dużo ale naprawdę to po prostu nie nadaje się do obejrzenia. Co do "kapitalnego", to pomimo iż jest to jeden z moich ulubionych aktorów - tutaj mocno rozczarowuje.Jeśli można tu mówić o rozczarowaniach, bo przecież ten film to kompletne dno. Brandżelina - to koszmar. Piękna -nie, atrakcyjna i sexi - na pewno. Widziałbym ją chętnie w filmach porno, gdyż A i S to jej jedyne zalety. Aktorka z niej straszliwa. Sztuczny uśmiech nr 5, przesadzone emocje, przed kamerą zachowuje się tak żeby zabłysnąć urodą. Angelina to po prostu dno. Dziwię się Pittowi, że wystąpił w czymś takim. Na pewno honorarium było kozak, ale kiedyś występował tylko w naprawdę fajnych filmach, obniża loty.

Ogólnie - TEN FILM TO KOSZMAR

ocenił(a) film na 9
SnookJabbyJab

a mi się podobał ;D

ocenił(a) film na 6
SnookJabbyJab

Nie jest to górnolotny film, nie jest to mega produkcja, do której non stop chce się wracac ani też film wielkiej treści, ale mimo tych wszystkich wydawało by się wad, odpręża mój mózg :D Fajnie mi się to ogląda w momencie kiedy po całym dniu, czuje, że mam kisiel zamiast mózgu. Lubie akcję w domu, bo jest nawet znośnie wyolbrzymiona i na swój sposób śmieszna. Po prostu oglądam go i zapominam po czasie o nim, ale widziałam w życiu większe szmiry, a teksty czasami są nawet śmieszne.