Myśle bardzo podobnie , to również jeden z moich ulubionych filmów i nie mam zielonego ani bladego pojęcia czemu ciągle go ktoś krytykuje
Film tragiczny, tworcy chyba mysleli ze znanymi twarzami, latajacymi kulami i nienaturalnymi wybuchami stworza wielki film. Mr & Mrs Smith nie ma nawet glebszej fabuły, nic sie kupy nie trzyma, najpierw chca sie pozabijac a potem sie kochaja i tak w kolko, usmialem sie do lez ogladajac ten kicz :-D
A dlatego że to głupie dziełko, nie ma sensu i logiki. Dziś niezłą widowiskowość osiągają już twórcy reklam, więc film posiadający tylko tę cechę, nie popartą jakąkolwiek spójnością, wiarygodnością poczynań bohaterów, i tym co można kolokwialnie nazwać "trzymaniem się kupy" za nawet przeciętny uznać nie można. Często niskobudżetowe produkcje klasy "b" i "c" spod znaku Chucka Norrisa lub jemu podobnych posiadają tego wszystkiego więcej.