Przy takiej reklamie i obsadzie spodziewałem się czegoś dużo lepszego albo przynajmniej zabawniejszego... Nie pierwszy już raz dałem się nabrać;) Nie spodziewałem się jakiegoś wybitnego widowiska, nie miałem też wielkich oczekawań a i tak czuję się zawiedziony. I znów mam wrażenie, że Pitt marnuje się i swój talent grając w czymś tak mało od niego wymagającym (no, może poza wyczynami kaskaderskimi). Podsumowując: mało zabawny jak na moje poczucie humoru, przydługawy i nudnawy. Ale może komuś się spodoba, jeśli o mnie chodzi, nie moje klimaty;)