Nudnawy, sztampowy, taki +12 .
A wiec te agencje wysylaja agentow (20-30?) smiglowcami, karabiny maszynowe, ale zaden z nich nie ma kamizelki kuloodpornej? Kazdy z tych agentow padal od jednej kulki. Samochody opancerzone, kamizelek nie ma. John strzela w auto magazynek, krzyczy ze kuloodporne, przeladowal i znowu w szybe -.-. moze warto w opony?
Koniec... Wybili cale agencje i jest ich koniec? Agencje zwazywszy na straty im odpuscily? Uciekli tam jakies la plaza i sie ukrywaja? Jest terapia na kanapie, terapeuta anglojezyczny wiec chyba dalej sa w stanach?