Może nie dno, ale typowo, gówniana hollywoodzka produkcja, dla tych co mają za dużo czasu, i mogą go marnować.
Dlaczego prowokacja? Mojej 15-sto letniej córce bardzo się podoba. Oglądała go kilka razy. Wyraża się o tym gniocie - Genialny! Przykro mi, ale mam już trochę więcej niż 15 lat, i wychowałem się na innym kinie. Brada Pitta cenię za Siedem, Siedem lat w Tybecie, Przekręt i Zabójstwo Jesse'ego Jamesa przez tchórzliwego Roberta Forda.
Ale Mr. & Mrs. Smith to nieporozumienie, szczególnie ta małżeńska nawalanka w domu z katiuszy, czy czegoś tam. Nie jest to film, do którego chce się wracać, jak choćby do obydwu "siódemek".
zdecydowała scena w której Brad kopie Angie:))A tak na poważnie to są moi ulubieni aktorzy,większość filmów z ich udziałem to perełki,ale TO nie udało się niestety,być może dlatego że "za bardzo" się wczuli....