Naprawdę bardzo dobry filmik, od początku trzymał w napięciu, dobrze dobrana muzyka, scena z odtwarzaniem nagrań wbiła mnie w fotel, cała się trzęsłam :) solidny film o kosmitach, pokazujący jak naprawdę wygląda inwazja obcych. Ekspert miał racje. To nie fajerwerki, wojna, bombardowanie jak w Dniu Niepodległości, które miało miejsce 4 lipca (ciekawe nawiązanie do klasyki), ale powolne, ciche wykańczanie ludzkości. Ci, którzy interesują się troszku tematyką UFO jak ja myślę, że wiedzą w czym rzecz. Rocznie na świecie rozpływa się w powietrzu kilkaset tysięcy ludzi. Giną bez śladu, miliony ludzi widziało dziwne niewyjaśnione obiekty, doświadczyło tzw missing time, twierdziło, że byli porwani, tysiące ludzi ma implanty, których lekarze nie są w stanie wyjąć, niektórzy wracają jak słynny Travis Walton, inni jak Bob Lazar już w latach 80 twierdzili, że oni już tu są, albo jak zamordowany przez władzę Phil Schneider, że oni byli tu przed nami, że są naszymi najgorszymi wrogami. Tylko my wolimy udawać, że nas to nie dotyczy, że to bzdura wyssana z palca, a kosmici to małe zielone ludki z filmów, słyszeli coś tam o Roswell, coś o area 51...Ludzie stąpają twardo po ziemi, tak twardo, że nie chce im się podnieść głowy i spojrzeć w gwiazdy. A to stamtąd może przyjść prawdziwe zagrożenie.