Tylko Johny Deep mógłby zagrać człowieka zagadkę na takim poziomie by móc się zbliżyć do kreacji Ledgera. Heath stworzył postać doskonałą i nikt nie będzie od niego lepszy w batmanie, A Johny Deep też stworzy dobrą postać i pomoże zachować Świetność filmów o batmanie, Jak na razie nie widzę nikogo lepszego chyba że Nolan znów będzie miał nosa..
ciekawe czy ktoś by typował Heatha Ledgera w roli Jokera kilka lat temu? czemu więc się upiarać teraz na jednym aktorze w roli riddlera? myśle że wielu dałoby radę. po zobaczeniu szalonego kapelusznika myślę że Depp by zagrał dokładnie w ten sam sposób.
Według plotek Człowieka Zagadkę ma zagrać Joseph Gordon Levitt, nie Johnny Depp. Moim zdaniem to bardzo dobry wybór.
Moim zdaniem Depp jest przereklamowany po Parnasusie, Piratach, Fabrykach Czekolady i Krainach Czarów narazie nie chce mi sie go oglądać (chociaz oczywiście lubie go jako aktora, dobrze gra ale co za dużo to nie zdrowo). Po za tym Deppowi niedługo stuknie pięćdziesiątka - jak dla mnie Riddler powinien być młodszy byłby wtedy postacią oryginalniejszą i ciekawszą. Powinni pokazać jak na POczątku swojej kariery oszukiwał w Kasynach i zdobywał kasę dzieki swojej inteligencji.
Riddlera powinien zagrać ktoś młodszy i mniej sławny żeby dać tej osobie szanse wspiąc sie na wyżyny swoich umiejetności (tak jak to było z Ledgerem)
Zgadzam się z obiema powyższymi wypowiedziami. Sądzę, że Joseph Gordon Levitt byłby świetnym kandydatem do tej roli. Jest młody, ma dużą charyzmę i wg mnie ogromne predyspozycje do bycia świetnym aktorem kina akcji (czego próbę dał w "Incepcji"). Naprawdę pasuje mi do roli Riddlera:)
Dokładnie. Niby aktor znany (Depp) mógłby zapewnić sukces, ale ja, szczerze powiedziawszy, wolałabym zobaczyć coś nowego, świeżego... Johnny Depp z pewnością tego nam nie zapewni, raczej zaserwowałby rolę w stylu Szalonego Kapelusznika czy Will'yego Wonky. Czyli ta sama mimika twarzy, ruchy, oklepane schematy...
Mógłby być Batman z Szalonym Kapelusznikiem. Fajnie byłoby zobaczyć go znowu w tej samej roli. Choć ja najchętniej zobaczyłbym na ekranie Scarface'a i brzuchomówcę.
Mam nadzieję, że jednak nie będzie Zagadki. To taka irytująca postać i Zagadka w Trzecim filmie o Batmanie kojarzy się z poprzednią porażką.
Tak Depp by by nieźle pasował ale zawsze można dać mu rolę Kapelusznika w Batmanie , jak dla mnie ? mógłby zagrać Norton.
słyszałam też plotki, że Joseph Gordon Levitt miałby zagrać Jokera, z racji podobnego typu urody do Heatha Ledgera. moim zdaniem jako Riddler byłby dobry. oby tylko nie wcisnęli tam Pingwina ;D
@Bloodbane- zgadzam się w 100%
Nie wiem czy pamiętacie takiego aktora jak Chris Tucker? Widziałem go w Jackie Brown i Piątym Elemencie. Nie wiem jak dla was, ale dla mnie jest on świetnym aktorem i idealnie nadaje się do roli Człowieka Zagadki. Deppa lubię, lecz faktycznie jest go stanowczo za dużo. Nie zachwyca mnie jego gra. Odpowiedzcie i dajcie mi poznać wasze zdania.
Pozdrawiam bart1522
Nie czarny. Najwyżej ciemnobrązowy xD. Dobra, pozbądźmy się rasistowskich żartów i opinii. Chrisa Tuckera uważam za człowieka z wręcz wybijającymi się zdolnościami aktorskimi. Jak dla mnie jest idealny. Josepha Gordona Levitta widziałem tylko w "Incepcji" , więc nie za bardzo mogę oceniać , czy się nadaje, czy też nie. Człowiek Zagadka musi być zabawny. Pierwszym Człowiekiem Zagadką był Jim Carey, który (każdy się ze mną zgodzi) był zabawny. Chris Tucker ma talent do rozśmieszania ludzi, jest świetnym komikiem. Zapewniam was byłby świetnym Człowiekiem Zagadką
Ja czegoś tutaj nie rozumiem... Ostatnio mam wrażenie, że wbrew pozorom "wypada" krytykować tych, którzy nie żyją. Żeby podkreślić, że opinia jest obiektywna...? Sama nie wiem... Ja Wam coś powiem: Jan Paweł II był wspaniałym człowiekiem, Michael Jackson niesamowitym muzykiem, a Heath Ledger genialnym aktorem. I wcześniej też tak uważałam.
A "Mrocznego rycerza" obejrzałam bez specjalnych oczekiwań i chyba tylko dlatego jako film nie był w stanie mnie mocno rozczarować. Teraz pamiętam z niego tylko dwie rzeczy: zniesmaczenie na myśl o tym, jak bardzo tandetny jest facet chodzący bez połowy twarzy i właśnie wielki podziw dla roli Ledgera. Kiedy grał w tym filmie, wyglądał na żywego, A JEDNAK zrobił to brawurowo. Jestem przekonana, że nikt go w tej roli nie pobije.
Johnny Deep ostatnimi czasy szoruje dno. Turysta, Piraci z Karaibów, Alicja...co to ma być?
gdyby szorował dno to nie miał by takiego wzięcia chyba na rynku filmowym a też nie kręcili by 3 sequela Piratów z Karaibów.
NO fakt - nie są to filmy takie jak Blow czy Sekretne okno... to były produkcje w których obecność Johnny Depp'a była atrakcją a teraz - jego gra jest moim zdaniem jest fantastyczna czy w Piratach czy w Marzycielu czy Wrogach publicznych... a to, że są to filmy wielkiej kasy i odbicia się w świecie kinowym - nie ma raczej wpływu na jego grę czy to jak on gra. Tylko raczej na stan jego konta.
Kiedyś się mówiło,że Depp nie gra w superprodukcjach i olewa Hollywood. Nadal gra świetnie ale to nie to samo co kiedyś. Brakuje mu dobrych filmów, ról. Powiedzmy sobie szczerze. Gra w kotletach. Nowe filmy Burtona już nie są oryginalne. Chyba ,że się zjaracie przed seansem. Chyba musi zmienić agenta.