A według mnie było by to coś nowego w amerykańskim filmie. Poza tym w trailerze na końcu mamy napisane EPIC CONSLUSION co oznacza koniec filmów o Batmanie. Gdyby Nolan uśmiercił Batmana udowodnił by, że jest naprawdę świetnym reżyserem, który umie pokazać coś nowego.
Liczę na to że zginie Bruce Wayne (ewentualnie Bane go złamie), a ktoś inny przejmie pelerynę i funkcję Batmana. Wytwórnia na taką opcję też by się zgodziła, żeby pogodzić wizję Nolana z planami kontynuacji filmów z inną obsadą i reżyserem
robina nie będzie. JGL gra jakiegoś tam policjanta. Wątpię, aby batman zginął. Ta cześć ma domykać wszystkie wątki, więc nie ma szans na postać, która miałaby kontynuować "funkcję" batmana
Jest Kobieta-Kot. Dlaczego? W jakimśwywiadzie czytałem, że będzie pomagać Batmanowi, więc może jednak
A czytałeś scenariusz?
ja też wątpię, ale z rolą jgl może być podpucha, a co jeśli okaże się że jgl zagra policjante którym kiedyś był joker? i tak domkną całość, bo okaże się że joker kiedyś był gliną?
wiem, wiem zaraz zaczniesz to wyśmiewać, ale każdy robi swoje.
Właściwie skoro hathaway gra seline (nie catwoman), cottilard gra jakś bizneswoman (nie thalie) to jgl pewnie zagra tylko policjanta...
"Właściwie skoro hathaway gra seline (nie catwoman)" ?
"cottilard gra jakś bizneswoman (nie thalie)" ?
nie czytałem scenariusza. lezy na biurku, ale teraz nie mam ochoty. dlaczego nie będzie robina to chyba oczywiste. oficjalnie podane jest, ze JGL gra jakiegoś tam policjanta. Wątpię, aby batman zginął oznacza, że WĄTPIĘ, aby zginął, a nie że mam 100 % pewności.
ale mogła by być taka końcówka filmu że batman zginoł i na końcu TDKR gordon by ostatni ras zapalił bat sygnał by uczcić
śmierć mrocznego rycerza
A ja mam nadzieję, że nie uśmiercą Batmana. Znając genialne pomysły Nolana możemy się spodziewać, że wymyśli jakiś inny sposób by nie powstały kolejne filmy o Mrocznym Rycerzu.
Nolan i bez uśmiercania Batmana udowodnił że jest świetnym reżyserem. Mam nadzieję na gorzki happy end w stylu The Dark Knight który zwieńczy historię Batmana w sposób daleki od tragizmu. Miło by było gdyby zakończyli TDKR pokazując, że Batman będzie kontynuował swoją działalność. Chociaż wiem, że wiąże się z tym ryzyko powstania kolejnych części czego bym bardzo nie chciał..
"Miło by było gdyby zakończyli TDKR pokazując, że Batman będzie kontynuował swoją działalność." no właśnie to było by najlepsze wyjście. w komiksie batman działał latami... ja tam wolałbym kontynuację niż kolejne restarty po serii nolana. Najchętniej bym zobaczył 4tą część od nolana z ridlerem w roli czarnego charaktery. to by było coś!
według mnie nawet by mogło być sześć cześci o batmanie ale żeby nolan je tylko reżyserował
Ale nie będzie. A ja chce teraz po nolanie coś w klimacie serii gry batman arkham asylum, czyli trochę mniej realizmu. A adaptacja komiksów typu: the dark knight returns, arkham asylum... to by było coś.
Tak, dałbym krocie gdyby ktoś chciał zekranizować coś na wzór arkham asylum, w takim chorym klimacie, 30% akcji a reszta, rozmowy, echa słów więźniów, po prostu klimat miazga. Ehh ale to się nie zdaży.
pytanie skąd ten pomysł w ogóle. uśmiercenie batmana wzięło się od tego, że w komiksie Bane łamie mu kark. jednak Batman wtedy nie ginie, jedynie tymczasowo zaprzestaje działalności (bodaj na rok). Mogę się założyć, że Wayne nie zginie.
Batman raczej nie zginie, ale może przynajmniej mu kręgosłup złamie Bane, jak w komiksie.
Hmm, niestety, ale za mało czasu by dać wątek jpv, więc teraz tylko droga do sytuacji gdzie w tym samym momencie batman pokonuje bane'a, ten łamie mu kręgosłup np. batman coś mu ingeruje w maske, a ten łamię mu kręgosłup gdy go ściska w pasie podnosi do góry, wiecie o co mi chodzi... i wtedy scena jak jest na wózku, a potem np. rok później i widać jak batman patroluje na jakimś gmachu gotham.