Na wstępie wyjaśnię, że nie chodzi mi, że Pani Cotillard miałaby zagrać w "TDKR" żeńskiego odpowiednika Riddlera. Otóż według nowych informacji Cotillard nie zagra Mirandę Tate, stworzoną na potrzeby filmu członkinię rady nadzorczej Wayne Enterprises, co z reszta wielu fanów ucieszy. Jeśli w filmie ma się pojawić flashback Ra’s al Ghula, no to i będzie jego córa Thalia Al Ghul (grana prawdopodobnie przez Marion Cottilard). Jednak sama zainteresowana odpowiada:
"Moja rola jest tajemnicą, tak jak i cały projekt."
Możliwe także, że niedługo dowiemy się, że Joseph Gordon-Levitt wcale nie zagra jakiegoś tam glinę tylko... i tu gorąca prośba, nie łudźcie się, że zagra Jokera. Po tragicznej śmierci Ledgera Nolan zapowiedział, że definitywnie nie wróci już do postaci clowna, więc dajcie sobie spokój. Mam nadzieję, że to nie będzie także "Cudowny Chłopiec" z cyrku lub kolejny złoczyńca, bo tych to już jest bez liku.
Według Was jaką postać z komiksów o przygodach Batmana mogliby zagrać Marion Cotillard (jeśli założymy, że nie zagra Thalię), oraz Joseph Gordon-Levitt (jeśli ten nie wcieli się w postać Johna Blake’a, policjanta, który zostaje przydzielony do jednostki Gordona, lub Jokera, którego i tak nie może zagrać - ze względu na pamięć o śp. Ledgerze, o czym wspominał już sam Nolan). Niestety wielu z Was o tym fakcie zapomniało, tak więc dajmy już spokój Jokerowi i zastanówmy się która z postaci jeszcze mógłby zagościć w ostatniej odsłonie przygód gacka. Ja tam wierzę, że Nolan nas zaskoczy.