Trylogia jest arcydziełem, ale mi jest szkoda, że to koniec. Może i tak powinno zostać, ale ja bym chętnie zobaczyła kontynuację. Z Robinem i Kobietą Kotem można było jeszcze pokombinować...
Osobny film z Robinem byłby spoko. Jednak za rok nowy Batman, na jednej części pewnie nie skończą, więc myślę, że Robin się tam pojawi.