Mimo tego że informacje na temat roli JGL zostały opublikowane dalej twierdzę że będzie on Jokerem!
Też tak uważam, jutro albo pojutrze pewnie pojawi się informacja, że to jednak nieprawda lub przynajmniej nie wiadomo na pewno czy ma jednak zagrać tego policjanta.
Ja tam sądzę że raczej ta informacja jest specjalnym odwróceniem uwagi od aktora żeby media się nim nie interesowały dzięki czemu będzie się on mógł lepiej przygotować do bardzo trudnej roli.
Lub w najgorszym wypadku Nolan "przetestował" JGL i stwierdził że nie podoła on temu wyzwaniu.
Albo bardziej prawdopodobne - Joker nigdy nie miał się pojawić w trzecim Batmanie (a przynajmniej po śmierci Ledgera). Niektórzy fani faceta z makijażem byli tak zaślepieni, że nie brali tego nawet pod uwagę.
Nie, ja po prostu uważam że powinna zostać zakończona historia tej postaci, nie powiesz mi chyba że to co było pokazane na końcu w Mrocznym Rycerzu było dobrym zakończeniem dla Jokera.
Od kiedy pojawiły się pogłoski na temat JGL zacząłem uważać że to on wcieli się w rolę Pana J. i zdania nie zmieniłem.
To wolisz zakończyć wątek Jokera, czy może lepiej żeby wrócił, ale w innej, być może bardzo gorszej formie?
Nie jestem psycho-fanem Jokera, po prostu lubię wszelakie spekulacje, a tutaj trzeba przyznać, mamy do tego dobry materiał. Co do powrotu w gorszej formie, tym bym się aż tak nie martwił. Przecież wiadomo, że nie powróciłby jako główny zły, chodziłoby jedynie o sensowne zamknięcie jego wątku, więc dostałby zdecydowanie mniej czasu, raptem kilka scen, może nawet scenę. Poza tym Joseph grać jednak umie.
No ale jak można sensownie zakończyć jego wątek w kilku scenach? Joker ucieka z więzienia, a za chwilę go łapie Batman i przez przypadek zabija? Nie, ta postać zdecydowanie zasługuje na coś większego.
Nie wiem, to nie ja jestem tutaj scenarzystą. Ale tak naprawdę nie chodziło mi nawet o jakiś wielki finał, raczej nawiązanie do tej postaci, może trochę większe i bardziej związane z główną fabułą niż było to w przypadku Stracha na wróble w "Mrocznym rycerzu". To taki zabieg, pokazujący, że dany bohater nie przestał nagle istnieć. Jak nie będzie, trudno, nie uznam tego za tragedię.
A skąd możesz wiedzieć jak gra Gordon?
Tak jak już napisałem na kilku tematach nie chodzi mi o to żeby cały film kręcił się wokół tej postaci tylko żeby było pokazane sensowne zakończenie
"Lub w najgorszym wypadku Nolan "przetestował" JGL i stwierdził że nie podoła on temu wyzwaniu." czytaj dokładnie to co napisałem.
A Ty czytaj dokładnie co ja napisałem "Albo bardziej prawdopodobne - Joker nigdy nie miał się pojawić w trzecim Batmanie". Gordon to świetny aktor, w dodatku jest bardzo podobny z wyglądu do Heatha. To fakt. Jednam mimo wszystko, nawet jeśli da z siebie 101% to i tak zagra to inaczej. Czy lepiej, czy gorzej - tego nie wiemy. Ledgerowi udało się wykreować genialną, oscarową rolę i tak właśnie powinniśmy to zapamiętać.
...gówno mnie to obchodzi czy miał czy nie miał się pojawić mi się rozchodzi o to że MOIM ZDANIEM SIĘ POJAWI!
Nie wiem tak trudno Ci to przyswoić?
Nie...po prostu tłumaczenie czegokolwiek komuś takiemu jak Ty nie ma najmniejszego sensu!
Załamka...nie pojmujesz że rozchodzi się o krótki epizodzik...do jasnej cholery nie ma on występować przez cały film!
Chodzi o podobieństwo z wyglądu.O aktorstwo się raczej nie martw Nolan takiego czegoś by nie skopał.
Łapiesz?
Czy mam Ci to napisać po raz kolejny?!
Może przeliterować?
Dobrze panowie, przestańmy się spinać. Czekajmy w spokoju na dalsze informacje no i na premierę, wtedy się wszystko wyjaśni.
Dorośnij i przestań wstawiać wszędzie "..." bo to już się naprawdę irytujące robi. Nie obraziłem Cię ani razu, więc nie wiem skąd to Twoje wielkie oburzenie. Musisz się jakoś wyżyć chłopcze. Może odrobisz lekcje?
Oj...lekcje?
Skoro nie wiesz jaką rolę pełni znak " " to przydałby się tobie powrót do szkoły...o ile jakąś ukończyłeś.
Nie nie muszę się wyżywać ośle, nie mam najmniejszej potrzeby żeby się wyładowywać na forach filmowych więc tego nie robię.
No cóż ale skoro tobie taki rodzaj rozładowywania napięcia odpowiada to proszę bardzo nie krępuj się, ale jako duży chłopczyk powinieneś wiedzieć że to że ktoś wypisuje " ! " nie oznacza od razu że się wyładowuje tylko że podkreśla emocje jakie towarzyszą jego wypowiedzi.
Szkoda mi ludzi z tak bardzo wybrakowaną wiedzą którzy uważają się za mądrych a wcale tacy nie są, naprawdę uspokój się bo ktoś zadzwoni po twojego lekarza i cię uśpi.
Więcej nie warcz!
Burek do budy!
Była tak wiadomość że Joker mógłby się pojawić w jakiejś scenie ale byłoby do niej wykorzystane ujęcia z mrocznego rycerza, coś w tym rodzaju powiedział Nolan. Byłby to taki hołd dla Heatha. Co do JGL dla mnie nie ma takiej opcji by wcielił się w Jokera.
Forum służy do dyskusji, a ta powinna być kulturalna. Nawet jeśli się kłócimy należałoby to robić na wyższym poziomie. Wracając do tematu, na razie na imdb usunęli informace, że Joseph ma grać Alberta Falcone'a.
"Gordon-Levitt zagra Johna Blake'a, policjanta z Gotham City, któremu zostanie przydzielone specjalne zadanie pod dowództwem komisarza Gordona."
rola Falcone już dawno została wyparta.
uuu....już skończyłeś?
Czy jeszcze masz coś do dodania?
hmm?No co jest?Jeszcze wyszczekasz coś o mnie?
Poza tą nasz kłótnią mam pytanie.
"Mr Grieves" do czego odnosi się ta nazwa?
Nie, nie pytam żeby ci dopiec po prostu jestem ciekawy.